Auto 2011 r 44 tyś przebiegu, i zgasło przy 220 km/h, zaświaciła sie sprężynka świec i koniec a w kompie błędów brak, nie wyświetla się nawet błąd jak odłączysz wtrysk, coś mi tu nie pasuje z tą diagnozą
Auto daje się odpalić na 3 gary, wyglądało to że padł wtrysk, po podmianie wtrysków miejscami problem z niepalącym garem poszedł za zmienianym wtryskiem, kupiony nowy wtrysk, i problem ten sam
Auto pali ale kopci na biało jak silnik jest zimny, ma dziwny klang i trzęsie
Pompa w baku chodzi, rozrząd raczej nie przeskoczył chociaż żeby to sprawdzić dokładnie trzeba rozebrać przód
Sprawdzone tylko na zegarze napięcia, jest tak jak być powinna
chodzi mi po głowie jeszcze uszkodzony wałek, sprężyny na zaworach czy ogólnie coś przy zaworach, ewentualnie pompa CR
Komuś auto się zapowietrzyło i umarło
Jak czytam to forum to wychodzi mi że to może być pompa wysokiego ciśnienia? po 44 tyś przelotu?