Labiel
Pasjonat-
Postów
2136 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
10O Labiel
Informacje
-
Imię
Rafał
-
Miasto
Kleczew/Poznań
Auto
-
Model
Opel
-
Nadwozie
Hatchback
-
Rok produkcji
2005
-
Silnik
2.0 T
-
Napęd
FWD
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
PB+LPG
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Jakie kontrolki "mrygają". Sprawdź klemy i kable od LPG. Świece kiedy zmieniane?
-
Na LPG ok?
-
Sprawdź wszystko jeszcze raz - z punktu widzenia mechanicznego. Sterownik nie potrzebuje nowego ustawiania bo wymieniłeś rozrząd. Tu nie powinno być żadnej zmiany. Sprawdź dokładnie wszystkie kable od LPG. Błędu żadnego centralka LPG nie wywala? Świece w jakim stanie? Cewki ok?
-
To powiem tylko tyle - komplet nowej instalacji LPG typu STAG, czyli centralka, dobre wtryski i ewentualnie jakiś reduktor to można zamknąć się w koszcie 1k zł (jak się samemu to robi oczywiście). Czasami lepiej wymienić wszystko na nowe niż reanimować starego trupa. Kij wie jak wygląda tam reduktor - pewnie nigdy nie czyszczony a o wymianie membran już nie wspomnę. Z tego co widać na zdjęciach, to i węże przydałoby się wymienić bo to nie do przyjęcia że są spękane przy opaskach. Całość wygląda już na mocno skatowaną. A o samym BRC już się nie będę wypowiadało. Może i dobre ale głównie dla tych co to zakładają. Samemu ciężko coś zrobić bo cholerstwo często po blokowane. A znaleźć już samą jakąś instrukcję nie jest łatwo. I tu wielki plus dla STAGa. Ori kabel - 70 zł. Wszystkie programy i instrukcje masz za free na stronie. W dodatku sam program - BRC to jak programy sprzed 20 lat. Taka moja opinia bo ostatnio sam się męczyłem z tym g.... w jednym z aut.
-
17l to mega sporo. Ja w tym silniku tylko raz miałem takie spalanie - jak przez dwa tygodnie 6 km do pracy jeździłem w godzinę ? Spróbuj odpiąć centralkę od prądu - daj jej chwilę "odpocząć". Sprawdź w między czasie wtyczkę przy centralce i ewentualnie kable zasilające przy klemach. Jak nie się nie zmieni to jedną z opcji jest padnięcie samej centralki.
-
Centralka pikała to już sama w sobie sygnalizowała jakiś błąd. Centralka od LPG działa tak samo jak ECU samochodu. Jak wykryje błąd to daje o tym znać. Jedynie jak może dać znać to pikać. Gorzej jak coś padnie ale niby działa - dla centralki. Miałem tak jak padł mi czujnik ciśnienia LPG. Stał na jednej wartości. Dla centralki wsio było ok - no bo sygnał przecież jest. A to że jest nieprawidłowy to już inna sprawa.
-
Panowie, mam taki problem iż pojawia mi się olej jak na zdjęciu: Wyciek oleju jest pomiędzy łączeniem strony gorącej z dalszą częścią która jest monolitem z kolektorem wydechowym. Z moich obserwacji wynika iż problem występuje głównie kiedy po jakiejś jeździe zgaszę auto i w niedługim czasie znów je odpalę - bo właśnie wtedy czuć spalony olej. Wyciek nie jest jakiś duży, bo ubytki oleju nie są znaczne ale wkurza niesamowicie. Rdzeń turbo wydawał się ok, bo jakiś czas przed wystąpieniem problemu sprawdzałem i praktycznie zerowe luzy wzdłużne. Z innych informacji które mogę podać, to to iż powoli pewnie będzie można myśleć nad uszczelniaczami zaworowymi itp. bo na niektórych zaworach wydechowych są nacieki oleju (auto ma 285 tyś ori przebiegu) - choć zużycie oleju na poziomie 0,8 l na 10 tyś km to marzenie dużej większości posiadaczy tego silnika :P Choć jeszcze nie tak dawno było to 0,2 l na 10 tyś km. Więc coś się powoli dzieje. Z innych informacji - jak odkręciłem wąż zasilający olejem turbo to stan oleju w turbo nie opadał. To znaczy - zasilanie jest od góry turbo, zdjąłem wąż i olej stał w kanale nadal. Nie opadał w ogóle. Nie wiem czy ma to znaczenie. Zasilanie idzie tam na panewki wałka i tak dalej i teraz też nie pamiętam czy było to jakoś po dłuższej jeździ kiedy olej jest gorący czy też auto długo stało i zostało jedynie odpalone aby wprowadzić je do garażu - bo to też ma znaczenie. Olej Valvoline 5W-40 SynPower.
-
https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fe.allegroimg.com%2Foriginal%2F0c3606%2Fa9e679f745e6b2acf8e4561d6ebe&imgrefurl=https%3A%2F%2Fallegro.pl%2Faudi-a4-b5-1-8-adr-kolektor-ssacy-058133206c-i7642317660.html&docid=HXcd4pnePZel3M&tbnid=FiDgU0w0s6YI4M%3A&vet=10ahUKEwjq_5CQ2OvhAhVH46QKHW5JClcQMwiCASg2MDY..i&w=1024&h=768&bih=657&biw=1360&q=kolektor%20ss%C4%85cy%201%2C8%20ADR&ved=0ahUKEwjq_5CQ2OvhAhVH46QKHW5JClcQMwiCASg2MDY&iact=mrc&uact=8 Na tym zdjęciu masz oba. Jedne krótszy, drugi dłuższy. Ostatnio gdzieś wiedziałem jeden z nich w garażu :p
-
Może operuję na trochę wyższym poziomie egzystencji i sprawy przyziemne i oczywiste nie są dla mnie aż tak interesujące. Lubię się czasem po zastanawiać co było w głowie jednego czy drugiego "niedojeba" którego spotkałem na drodze Wiem że nie każdy ma takie autorefleksje, bo niestety gdyby każdy choć trochę zastanowił się nad tym co prowadzi go do danych zachowań, świat byłby inny
-
Tak się podzielę moimi spostrzeżeniami. Może ktoś ma podobne. Do tej pory jeździłem dość agresywnie, ale rozważnie przy czym kompletnie nie zważałem na spalanie. Ale jakiś czas tamu postanowiłem przetestować sobie eco driving (nie była to dla mnie oczywiście jakaś nowość, bo zasady znam doskonale). Nie żeby coś mi się poprzestawiało w głowie, ale jeżdżąc dwa lata tym autem, ani razu nie wyjeździłem zbiornika LPG (50L) jadąc spokojnie, więc chciałem to sprawdzić, ile tak na prawdę Astra może spalić przy eko jeździe. No i w sumie wyniki dość fajne. 8,5l na dystansie 600km jazdy miejskiej do pracy (odcinki po 15km), a na trasie 100 km udało mi się zejść do 6,7l. Przy średnim z spalaniu z dystansu 50tyś 10,6l to całkiem fajne wyniki (a sporo miałem tras). Oczywiście spalanie podane w odniesieniu do PB, na LPG jest jakieś 10-15% większe. Ale czy eko jazda jest taka fajna? Pomijam już kwestię kompletnego braku przyjemności z jazdy, to zauważyłem również że jest ona dla mnie niebezpieczna. Do tej pory jadąc autem nie zastanawiałem się nad wciskaniem gazu i hamulca. Robiłem je bardzo często jeden po drugim. Moja uwaga była skupiona na tym co dzieje się dookoła. Skupienie 110%, oczy wędrujące cały czas po lusterkach, cały czas ogląd sytuacji dookoła. Taka jazda jest mega męcząca, ale nie raz już d*pę mi uratowała, bo wiedziałem co się dzieje na drodze i co się na niej może zdarzyć. A przy jeździe eko? Zaczynasz się zastanawiać czy użyć hamulca, czy może jeszcze trochę wyhamować auto silnikiem. Jedziesz to 80-90km/h ze zmulonym silnikiem na 6 biegu - jakby była sytuacja że trzeba dodać ostro gazu to jesteś w czarnej d*pie, bo z 2tyś/obr chwilę zajmie zanim silnik ożyje. Ogólnie zaczynasz mniej myśleć o tym co dzieje się dookoła ciebie, bo i tak wszyscy cię wyprzedzają więc nawet nie nadążasz ogarniać tego co się dzieje. A sama monotonia jazdy cię usypia. Jak dla mnie jazda typowo eko jest dla mnie niebezpieczna. Szczerze, to po tygodniu takiej jazdy zacząłem się bać. Moje instynkty za kółkiem które były do tej pory dość ostre ulegają przytępieniu.
-
Też o tym pomyślałem kiedy obejrzałem filmik. Strasznie coś tam tłucze. Tak że klapka WG do sprawdzenia tak jak koledzy radzą, plus jak dla mnie póki co LPG do odłączenia, póki nie jeździ to dobrze na PB nie ma co zajmować się LPG. Najlepiej byłoby jeszcze odłączyć całkiem instalację LPG od wtrysków PB. Nie wiem jak to u ciebie jest zrobione, czy po przez przejściówki czy były cięte i lutowane kable instalacji PB.
-
Tak czy siak palić bezpiecznika nie powinno. Jestem w stanie sobie wyobrazić że czasem bezpiecznik może paść zbiegiem lat i jego zużyciem (choć nigdy takiej sytuacji nie miałem przez 15 lat jak jeżdżę samochodami). Wskazuje to dość jednoznacznie że coś jednak jest nie tak z LPG że pali ten bezpiecznik, choć po dźwięku stawiałbym na coś innego. Ale nagranie, to na granie.
-
A nie powinno go palić, więc ewidentnie jest gdzieś problem. Wyjmij bezpiecznik i obserwuj.
-
Bezpiecznik od LPG będziesz miał na plusowym kablu, który idzie od aku do centralki LPG.
-
Na mechanice możesz się nie znać, ale nie kompromituj się do końca Tylko jeden z nich napędza kompresor. Wystarczy sprawdzić który. A jak nie wiesz jak wygląda kompresor, to wystarczy wpisać w google. Masz tylko jedno takie urządzenie pod maską. Zresztą, jeśli taka jest twoja wiedza to nawet nie zabieraj się do tego, bo zdjęcia paska napędzającego kompresor nie jest aż takie proste. Z pewnością przyda się kanał.