tak więc problem mam bardzo ciekawy... mianowicie :
auto nierozgrzane nie jedzie do przodu , bez wzgledu na to czy jest pozycja 1, 2, 3 , D... musi sie rozgrzac i dopiero zaczyna powoli ruszac, lekko "skakac" . Wychodzi na to ,ze gdy olej dostanie odpowiednia temperature ( a co za tym idzie ciśnienie ) to wtedy fura jedzie... no i na poczatku jazdy ( gdy juz się da jechac do przodu ) slizga sie na biegach... daje mu gaz i zachowuje sie jak na sprzęgle. Po przejechaniu srednio kilometra chodzi idealnie... zmienia biegi pięknie, żadnego czarpania ani nic.. po prostu jak nowa.
co najciekawsze.. na zimnym silniku gdy do tyłu jedzie od razu z pełna parą , ochoczo. i to jest ta zagadka...
olej podobno byl wymieniany ... bylem u specjalisty i jak to powiedział : widac, ze olej byl wymieniany bo jest czysty klarowny itp i cos wspominał o jakiś opiłkach metalu...
pomysły?