No i właśnie Panowie chyba mnie to samo spotkało, ale opiszę sytuację to może ktoś coś podpowie.
Cała sprawa pojawiła się po wymianie hamulców, a następnego dnia przy próbie wyjechania z garażu pedał został wciśnięty, mechanior który przyjechał twierdzi, że pedał hamulca ma plastikową część która się właśnie ułamała, ale jakoś nie sądzę, żeby akurat w tak newralgicznym miejscu jak hamulec były stosowane jakieś plastikowe wykończenia, które wpływają na ludzkie życie. Nie widziałem jeszcze auta bo to nie mi się przytrafiło a innej osobie, do wieczora będę w domu i zerknę co i jak, a póki co stoi przed domem samotne .
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie..