Witam wszystkich, podepnę się pod ten temat żeby nie zaśmiecać.
Mój teść ma bardzo dziwną przypadłość w A4 B5. którym sam mam okazję często jeździć. To ten silnik 90 konny TDI z 96 roku, skrzynia w automacie. Co zaobserwowałem niepokojącego to że autko się zbiera elegancko (jak na swoją moc) natomiast w momencie gdy silnik osiągnie 90st to jakby turbinę odłączalo. Po prostu traci moc. W Niemczech na autostradzie musiałem uciekać na prawy pas parokrotnie i przy około 90 kmh do 110 trzymał i nie chciał nic przyspieszyć. Natomiast jak nas deszcz złapał i silnik spadł z temperaturą do 60-70 stopni to znowu ciągnął i przyspieszał elegancko (aż przy 160 kmh się znów zagrzał do 90st i znowu zaczął zwalniać)
Pomocy! ;/