Łukasz, a co byś mi zaproponował do grafitowego lakieru, który dotychczas był myty tylko na myjniach automatycznych, a co za tym idzie wygląda praktycznie jakby go ktoś obleciał papierem ściernym i szybko łapie brud? Podejrzewam, że była wcześniej podobna informacja, ale wybacz, nie chce mi się przeszukiwać ponad 50-ciu stron. I interesuje mnie raczej wersja oszczędniejsza, o ile to w ogóle możliwe przy kosmetykach tej firmy... Bo wydać na kosmetyki do lakieru koło to dla mnie kosmos.