chrapusta

no i po kłopocie. do soboty

nie obrazaj sie- jak sam przyjedziesz to nie jestes frajer - tłumacze - kilka miesiecy potrwa zanim sie dostosujemy wszyscy do sztywnego terminu - nas tu jest 10 może - w kraku 200 - co porównujesz. co do vaga - trudno żeby ktoś olał rodzine, czy prace bo potrzebujesz - nie obrażaj się tylko trzeba chwilke poczekać - ja też uzywam vaga raz na pół roku - kupiłem laptopa, kabel, interfejs, taniej niż 140 jest warsztat 50 zł biorą za diagnozę - a jeszcze taniej - spokojnie doczekać do spotu i jak ktoś będzie to ci to zrobi - spokojnie i bez nerwów - ja bede w sobote i bede mial vaga

terminy są- każdy kto chce i może pwada - pisanie 408 postów czy marian będzie - a czy ciocia będzie - a wujek to nie bo jedzie - po co - ? jest po to ustalony termin i koniec kropka - przylatujesz - oglądasz i zostajesz albo wracasz do domu - konsekwetnie jak bedziemy w ten sposób robić - po kilku miesiącach dojdziemy do normalności poza tym sztywnym terminem możemy sie ew.dogadac na coś dodatkowego, ale wydaje mi się że pisanie 5 stron o tym czy ktoś będzie czy nie jest mieleniem klawiszami. w tą sobotę będzie spontan z powodów w/wymienionych - i temat zakończony - w cvzwartek/piątek ktoś poda tutaj godzine i po sprawie

tak sie nie da - albo ustaliliśmy termin, albo robimy spotaniczne zabawy =- jeste termin ktos nie da rady trudno, ale za tydzień dwa znowu ktos nei da rady, to potem extra dla niego za kilka dni - trochę to dziwne, ja obstaję za pierwszymi weekendami jak było ustalone, dodatki jak najbardziej, ale trzymajmy się kupy i pierwszej soboty.

tak sobie tłumacz - hahaha - a jak dojdzie zdjęcie to powies z- o k**wa mać. hehehe - 160 na tym odcinku no podziwiam podziwiam wariatów, stary kiedyś dogonisz statystyke, albo statystyka ciebie. ale to juz inna bajka na inny raz.

tutaj lelus masz racje, gdyby tylko takie wałki odchodziły... hehe mimo wszystko ja jestem nauczony że auto ma być sprawne w 100% i trzeba o nie dbać, a że nie wymieniam aut jak skarpetek to kolejna okazja do robienia napraw jak się należym, dla porównania mam drugie auto -(auto??) fiata uno - i w nim nierobi ekompletnie nic poza zrobionym silnikiem i hamulcami, blacha skrzypienie, jakieś dupce - NIGDY - za 2-3 lata auto spadnie na złom - więc jest to tez kwestia samego auta i jego wartości.

pozostaje sie tylko modlić o to żeby szybciutko zaktualizowali je na AUTOMAPIE i można z GPSem zasuwać - ostrzeżenia są

no ale klejenie łapy to juz ostro pojechale s- co do klejenia intercollera czy klimy - jeslo dobrze zrobione to ma jakoś sens, ale to trzeba liczyć że jest chwilowa poprawa, lepiej nowe - nowe bedzie juz na cale zycie

no a co ja ci na to poradze, nie zauważyli chyba czy jakoś tak?? tak czy siak pasuje chłopu pomóc :th:

hah - wyszła jeszcze jedna sprawa, chyba najistotniejsza, sprawa nie dzieje się od niedawna TYLKO OD OKOŁO 3 LAT !!!! więc nie wiem jak teraz będzie z odpowietrzaniem układu paliwowego, czy po tak długim czasie to się nie powinno już odpowietrzyć samo jakoś? jest to dość upierdliwe, co prawda samochodem jeździ kobieta dość spokojnie i jej to pewnie nie pzreszkadzało zbytnio, ale czasami za stery siada prawdziwy kierowca i chce jechać a nie pierdzieć, czy jakiś pomysł teraz? odma była robiona niedawno i powinna być OK.

wlasnie objawy sa takie jakby były ewidentne problemy z zaworami - klekocze jakby na jednym zaworze ciągnął. podpoowiem kolesiowi dzisiaj, zrobimy jeszcze te pozostałe logi BS. i pomyślimy dalej.

możesz rozszyfrowac IMO? mnie tez się widzi własnie że wali jakims powietrzem po układzie

ok - wieczorem zrobię logi i powrzucam je tutaj - na razie dzięki wielkie - przypomnę sie wieczorkiem [br]Dopisany: 26 Maj 2008, 14:15 _________________________________________________witam ponownie, mam zrobione logi, są tutaj: http://star.net.pl/~warlock/piotr_chrapusta/logi.rar jest to ładna paczka plików PDF - będzie bardzo wygodnie przeglądać. co do samego zachowania, fakt, że na zimnym troszkę go trudniej wprowadzić w takie wibracje, ale jak tylko sie zagrzeje heja banana. każdy plik jest dokładnie w nagłówku tabeli opisany jak był robiony, więc powinieneś sie idealnie rozeznać DOMCIO, dzięki wielkie, jesli coś ci to przypomina daj prosze znać. mam nadzieje że jakoś w końcu dojdziemy do tego cholerstwa. najwazniejsze, pompa wymieniona, wtryski też, dodatkowo wymieniliśmy 3 dni temu wtryski z innego auta które jest sprawne i nic to nie dało, te same objawy. auto im mocniej kręcisz tym słabsze, jak go dobijesz do 4,5 tysiecy obrotów wpada w chaos i potem to już tylko można na nim ciągnąć powyżej 3 tysiecy - jeśli dasz wyższy bieg i obroty spadną poniżej 3 tysiecy jest katastrofa. dzięki - bede czekał spokojnie. pozdrawiam

tak, ciśieniejest 5 barów - książkowo powinno być 2, tylko nie wiem czy to 2 to minimalne czy optymalne, i jak ewentualnie szukać przyczyny tego zwiększonego ciśnienia oleju?

witam, post dzie w imieniu kolegi: chodzi o A4 2,5 quattro 2000 rok. silnik po CHIPIE, ale profesjonalnym. dodam tylko że wymieniając kości na oryginalne efekt jest podobny jeśli nie jeszcze gorszy niż na chipowanych kościach: A4 przy dogazowaniu (dociążonej pracy silnika) w jeździe lub na postoju dostaje niesynchronicznej pracy silnika, lub wyłączają sie 2 cylindry, objaw zanika w przypadku redukcji obrotów do niskich. nie ma usterek na układzie wtryskowym, VAG pokazuje wszelkie parametry super, jedyny mierzalny objaw to skaczące pomiary na manometrze przypiętym na kolekotr dolotowy - wtedy wskazuwka szaleje. wygląda to tak jakby luzy na zaworach nie były kasowane i coś cofa się do kolektora. wydaje się że będzie to usterka mechaniczna, nie objęta żadnym czujnikiem, lub innym możliwym do pomiaru narzędziem. co powoduje takie zachowanie silnika ? gdzie szukać ? dzięki za ew. pomoc. wtryski wymienione, pompa wymieniona, termostat wymieniony, pompa wody wymieniona, auto jest pewne, bo kupowane w niemczech w salonie 8 lat temu, nikt inny nim nie jeździł i nie ma opsji że ktoś coś wymienił albo przydzwonił nim gdzieś. ot tak. Ort/Hugo

cuber, waskipl - to jeszcze mi powiedzcie na jakie zmieniliście że zagrało jak należy? jakiś model czy jak? albo konkretna aukcja może?

wiem, wiem było dziesiątki razy, ale tym razem inne i konkretne pytanko: sprawdzilem że na pewno nie sieje mi z przetwornic na zasilanie, zasiliłem radio z innego aku i jest to samo, drugi test wykazał że radio z wypiętą anteną działa tak samo z ksenonem jak i bez ksenonu, jak tylko podepnę antenę zaczyna się jazda, trzaski, szumy itd. test kolejny pokazał że stając obok mojego samochodu innym autkiem z inną anteną koleś nie miał najmniejszej różnicy, więc odpada mit o tym że przetwornice sieją naokoło jak szalone (są zaekranowane przeze mnie b.dokładne i dokładnie uziemione do minusa w aku). wszystko wskazuje na to że sprawę załatwi dobra antena, pewnie wiercona albo przykręcana jakimś nowym uchwytem, podobnym do relingu, ale jakimś innym. pytanie, czy jest ktoś kto założył HIDA i ma spoków w CB, jaką ma antenke, radio u mnie to ONWA MK3 i do tego antenka ML45 (o ile nie pomyliłem symbolu) nie jest to też kwestia uziemienia anteny. bo uziemiłem ją b.dokładnie i nie ma różnicy. na 99% to kwestia dobrania odpowiedniej anteny, widziałem jakieś anteny presidenta (okolo 250 zł) krótsze z jakimś dziabągiem, który przypomina wąską puszkę z ukrytymi jakimiś zwojami. sorki że tak lakonicznie, ale nie zam się na symbolach, może jest ktoś kto używa podobnego zestawu i jakoś dojdziemy jak to ugryźć.

sorki jeżyk, wiem że liczyłeś na VAGA ale walczyłem z super fotolem - %#$%#%$ jego mać. koleś który na nim siedział ważyl 48 tysięcy kilogramów i miał tłustą d*pę. ehh. ale teraz jeżdże jak król. nast razem jestem i dam ci vaga, o ile następny raz to nie bedzie 7 czerwca, mam wesele brata, hieh.

ze starą niunią jak ze starą babą, jak jej coś nie boli to nie żyje.

może powiesiła się jakaś klapeczka alektronicnzie - jeśli tylko elektronicznie to vagusiem spasujemy, jak mechanicznie to wezme młotek i przecinak, wejdź w klime i kuknij na błedy klimy - na kanale zero - jeśli masz cokolwiek innego niż: .0 - to podaj numerek - namierze co to może być. jesli masz .0 - to vag tez nic nie pokaże.

ykk, ja mam w autku lapika cały czas, jak bede pokukasz sobie

skórka z mysich cipek - hehehe - jeśli to te same które sa u mnie - to na prawde niezły kawał fotela, ale ma jedną wadę, te montowane w A6 jako sportowe mają pięknie regulaną część pod kolano - tutaj tego brakuje - szkoda, ale trzymają ładnie.

czaki jeszcze sie musisz pokusić o ksenona

czaki, noż kurde - ty jak dziecko co do rączki to do buzi, jak małemu chłopcu wszystko kojarzy ci się z sexem, a my tu o autkach o autkach.

jeżyk, mało znasz klimaty, jest napisane wyraźnie DAWNO TEMU - dawno temu znaczy łohoho, ożenisz sie - zobaczysz. :gwizdanie: