FuThe

Nieraz i ratownik żebra łamie (a niby wykwalifikowany)... chyba ważniejsze, żeby serce pracowało, bo co poszkodowanemu z całych żeber jak pikawa nie ruszy?

Przerabiałem temat nie dalej jak miesiąc temu. "Wirniczek grafitowy" się rozsypał? Polecam pompki z golfa albo innych (porównanie: pompka z golfa 80-100zł, pompka z A4 - 200-300zł). Wystarczy przełożyć kompresorek, nieco zmodyfikować przelot powietrza i śmiga (chyba mam zdjęcia po przeróbce). Nie polecam rozkręcania silniczka w celu wymiany wirniczka - bo trzeba "równo" złożyć, w przeciwnym wypadku może nie być na tyle szczelny aby dość napompować albo może wydawać dziwne dźwięki i głośno pracować Normalnie prawie spec od pompek jestem;)) W razie czego służę pomocą. Mam oprócz tego dwie pompki, ale obie z rozsypanymi wirniczkami. Jak coś potrzeba (w sensie pomoc mentalna;)) to szybko - dziś, na forum, albo do niedzieli (na mail) bo w poniedziałek śmigam na wakacje.

Podzielę się moim doświadczeniem ostatnich dni. A zatem zaczęło się od tego, że na postoju usłyszałem, że coś wybitnie się "męczy" w silniku. Wyłączyłem klimę - przestało. Pojechałem do gościa od klimy - on posłuchał, patrzy, mówi, że wiatrak się nie kręci, kompresor (przy aktualnych upałach rzędu 30st) pracuje na mega wysiłku i jak go nie chcę zajechać, to mam nie używać klimy do czasu naprawienia wiatraka. Bo ma się on kręcić "non stop" na 1 biegu a jak jest duży wysiłek to włącza 2 bieg. A zatem wiatrak sru - wyjęty, podpięty na krótko - nie śmiga. A zatem postanowiłem wymienić. Ale nie dał mi to spokoju - rozebrałem, wyjąłem silnik, otworzyłem, a tam meeega czarno syfu (od wycierających się szczotek). Myślę - albo szczotki się skończyły albo tylko "zawiesiły". A zatem do gościa co robi silniki, alternatory itp na sprawdzenie. Powiedział, że szczotki są ok, że jeszcze 50% i widocznie z powodu syfu się zawiesiły. Przeczyścił, podłączył na krótko - śmiga aż miło. Wczoraj złożyłem wiatrak, zamontowałem w aucie i śmiga. I sprężarka się nie męczy, a na postoju (w korkach) chłodzi aż miło. Czasem pomaga stuknięcie czymś w wiatrak żeby się szczotki odwiesiły - ale na jak długo - nie wiadomo. Polecam sprawdzenie tego silnika i ewentualną wymianę szczotek - taniej niż wymiana wiatraka i masz pewność, że na dłużej starczy niż używany wiatrak. Generalnie nie polecam używania klimy z niesprawnym wiatrakiem zwłaszcza w mieście przy wolnej jeździe. Gość od klimy powiedział mi, że tak bez wiatraka to można sobie śmigać wczesną wiosną i późną jesienią, ale nie przy 30 stopniach, bo jeden wiatrak nie wydala. A jak jest napełniony układ to podobno przy takiej akcji ciśnienie które w nim rośnie może cośtam rozszczelnić - to już tylko słyszałem:))) Pozdro FuThe

Ja? Hm..cóż za oficjalne zaproszenie. Kiełbasek nie macie i mam przywieźć czy jak?? Niestety tym razem również się nie zbiorę. Jakoś mi zupełnie te środy nie leżą w kontekście Pożyczyłem auto staruszkowi to raz, a dwa, że mam już robotę nagraną na popołudnie. Ale kiedyś się wezmę... tak myślę

Nie ma ktoś z was czasem pompki centralnego ze sprawnym wirnikiem? Mój się rozsypał w sobotę i potrzebuję najlepiej sam wirnik, albo pompkę z uszkodzoną elektroniką - sam sobie wymontuję... za flaszkę przyjmę Może być z innego auta - bo podobno pasują (np golf?) Zdravim!

120km. Szybko 1,2h. Normalnie z 1,5h. Przy dużym ruchu 2h. Za Tychami na Warszawę i do końca - zgodnie z kierunkowskazami na lotnisko. Dojazd banalny.

Coś daleko ten szpital jak w Tokio. Chyba lepiej było samolotem wracać Choć prędkość dość podobna Nie pogratulowałem jeszcze... gratuluję więc!

Blaknący FIS - to to u mnie I Concert zmieniony:) A tak ogólnie to rok temu kupowałem w podobnej cenie AVANT'a z tego samego rocznika, więc jakoś bez szału... Nie mam elektrycznego fotela, ale mam za to grzane "prawie-kubły" - na pewno lepiej trzymają na boki niż taka "skóra". Podłokietnik

A ile ta wymiana u Ciebie wojtekce? Chyba jeszcze trochę pojeżdżę, zgromadzę fundusze i jak się to stanie uciążliwe to trzeba się będzie za to zabrać... A samo sprzęgło z dociskiem i wymianą ile?

bry Mam pytanie z serii technicznych do Was spece... Czy szarpanie (telepanie budą) przy ruszaniu po rozgrzaniu (stanie w korkach) to historia z cyklu "sprzęgło+docisk" czy też "dwumas" ? Da się to jakoś jednoznacznie stwierdzić, czy dopiero po rozebraniu bebchów? Bo nie wiem na jakiego rzędu wydatki się przygotować... ;( Jak "przygrzeję" trochę sprzęgło, to na jakiś czas się uspokaja, ale później wraca I...jak ktoś wie (np wojtekce? ) - ile kosztuje taka robota pt. wymiana sprzęgła w AFN? chcę się rozeznać przed rozmową z jakimś sensownym mechanikiem, żeby ze mnie nie zdarł...

Febi zielony 6162 tylko. A dużo Ci brakuje? Wyciek? Pewnie Ci "jęczy" wspomaganie :> . Nie wszędzie go mają. Ja ostatnio dostałem w BGMOT na Listopadowej. Powodzenia

Zdaje się, że jest. Na allegro sprzedają, sporo dziadostwa mają. I nową pompę wspomagania rzekomo za 500zł. Bo o to pytał ten jegomość...

Brudnego mechanika mogą Ci zaproponować na 100% :polew:

"Firma" to dużo powiedziane, zwykły szrot Ale części do aut VAG mają dużo, w zasadzie nie spotkałem się, żeby nie mieli tego, czego akurat szukam. I ceny w miarę znośne. Aczkolwiek z podejściem do klienta różnie...czasem totalna olewka, czasem się zainteresują

http://www.opuszczone.com/galerie/kozubnik/index.php więcej fot znalazłem;) tam to najlepiej na paintball:)

Zdrastwujtie

Hmm..wyjść, żeby nie pochlapać plastików, bo faktycznie farecla jest trudna do zmycia, jest chyba kilka: zasłaniać, zaklejać, owijać, maskować... itd:)) A tak poważnie to można droższymi preparatami próbować i mieć większy komfort, bo lepiej schodzą (3M podobno całkiem luz), albo tak jak mówię - robiąc segmentami zasłaniać plastiki okoliczne i "starać się" maskowania nie zedrzeć. Podobno całkiem nieźle nadają się do tego taśmy ochronne winylowe albo tego typu (żeby ich woda nie rozpuściła)

Gostek w Wapienicy na Strażackiej naprawia "pajączki". Numer był jakiś czas temu.

Auto-Białka na Krakowskiej http://www.autobialka.pl/ - kiedyś mi robili, całkiem dobrzy są, auto zastępcze Ci dadzą, o ile będzie:) A u Kramarczyka to nie znam, kiedyś z nimi gadałem telefonicznie to mi tylko powiedzieli "Z autami robimy wszystko". Super reklama

"Trzeba przycisnąć jednocześnie AUTO i ECON na konsoli klimy i potrzymać chwilę. Powinno wrócić do Celsjusza... " znalazłem na forum AutoŚwiata. Czy tak to się u nas też robi? Choć ja nie mam "ECON"

Podzielę się moją uwagą na ten temat... moja wiedza jest póki co teoretyczno-wczesnopraktyczna...ale zawsze coś: po pierwsze... żadna marketowa "polerka" w stylu kierownicy - wszystko to o d*pę rozbić, szkoda kasy po drugie... szlifierka kątowa...na pewno musiałaby być z regulacją obrotów, ale nie spotkałem się z takimi, które mają najniższe obroty poniżej 1000, najczęściej są od 3 tysięcy obrotów w górę - a taka prędkość, to choćbyś się skichał - i tak lakier przypalisz po trzecie... za niewielkie w sumie pieniądze (od około 130zł) można kupić na alledrogo polerkę z regulacją obrotów (są od 600 do 3000), do tego dokupić gąbki (przynajmniej dwie - biała, czarna), pasty (G3 obowiązkowo, jakaś politura do mechanicznego wcierania dodatkowo, plus potem jakiś wosk) i można próbować zaczynać przygodę z polerowaniem...najlepiej nie zaczynać na swoim samochodzie (może na sąsiada?) bo jak coś nie wyjdzie to będzie przykro...Można na przykład - do nauki - kupić sobie ze szrotu jakąś maskę (bo chyba najtaniej - do 50zł maks) z jakiegoś starszego auta i na niej się nauczyć, a potem to już może być tylko lepiej:)) Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!

:polew: ssało zamiast dmuchać?

Mnie nie będzie, a zagłosowałem Nie było zabronione A przyjadę, jak doprowadzę furmankę do pożądanego stanu (wiecie polerka i kilka zimowych brzydali do naprawy żebyście mnie z marszu nie skreślili, że krzywdę robię "temu samochodu" I muszę poczekać jeszcze aż siemian zapomni, że mu miałem czyścić auto na spotach i przywozić jedzonko... Grilla też nie przywiozę

Tak, pokaże.

To nie zmieniaj, bo chwile po tym jak połatają spadnie śnieg i znów będziesz musiał zmieniać na zimowe