Skocz do zawartości

kamilmlody

Pasjonat
  • Postów

    209
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kamilmlody

  1. To jest standard. Woda skrapla się na pokrywie, a gdy miesza się z oparami oleju, on się ścina. Wyszysc dokladnie odme z tego, bo mialem przypadek w jednym aucie, ze cos takiego zamarzlo w odmie i bagnetem wypluło cały olej

  2. To że jesli jest zawór to nie montujemy - wiemy.

    Nie mów mi ze wystudzi ciecz z 90 stopni... :wink4: Poza tym mozesz podłączyć go za nagrzewnicą skoro się przy tym upierasz:)

    Reduktor będzie stawiał przypuszczalnie większy opór cieczy niż nagrzewnica, stąd woda będzie płynąć większym strumieniem przez nagrzewnice, ZNACZNIE zwiększy to czas nagrzania reduktora rano.

    Ps. nawet jesli nagrzewnica bedzie stawiac wiekszy opór, to będzie odwrotnie i slabo bedzie grzalo w srodku. Tak zle i tak nie dobrze.

    Reasumując - glupota.

    Wedlug mnie jedynym powodem dla ktorego gaziarze montują równolegle jest to, ze najprościej, najszybciej i najłatwiej jest uciąć oba węże i wstawić trójniki.

  3. zazwyczaj wydech od środka nie koroduje, przepala również rzadko... a zużyty wkład to mozesz miec w katalizatorze - w koncowym nic sie nie zuzywa.

    Jest pewien sposób na zrobienie fajnie brzmiącego bassowego wydechu, robilem to sam w motocyklach. Potrzebna Ci będzie wełna do wydechów ( do wysokich temperatur, ja uzywalem taką którą sie kotły owija) oraz rurka o średnicy reszty układu wydechowego. Rurke musisz nawiercic dookoła, jak nawjięcej dziurek fi 3-4 obok siebie, sitko sie ma zrobić. Wspawujesz ją na przelot, dookoła jej napychasz gęsto wełny. Efekt b. fajny

  4. Trudno by od razu było widać efekty - musiała by być masa tych opiłków.. Mógł się np. odbić na gnieździe zaworowym, mógł zrobić ślad na tulei, a mógł przelecieć i nic po sobie nie zostawić.

    Często gaziarze wiercą w kolektorze i mają wyje**ne ze opiłki lecą w silnik - przeciez to nie ich..

  5. Witajcie. Od pewnego czasu zastanawiam się w jaki sposób skrócić czas przełączania na LPG przy zimnym silniku. Jedynym racjonalnym pomysłem, jest zastosowanie czegoś takiego jak podgrzewacz

    http://allegro.pl/kolektor-podgrzewacz-wody-volvo-s40-v40-1-9-dci-i1437421588.html

    Zamocowanie go zaraz przed reduktorem mogło by dać dobre efekty. Można nawet troszkę zwężyć średnicę węża by pogrzewacz zagrzał ciecz do większej temperatury, ale to juz troszke ryzykowne. Męczy mnie jednak wydajność alternatora w Audi. Podgrzewacz pobiera ok 300W.

    Kolejnym pomysłem jest zastosowanie elektrozaworu zamykającego przepływ cieczy przez nagrzewnicę do czasu przełączenia. Wtedy mały obieg = silnik - reduktor.

    Pozwolę sobię przedstawić obrazek znaleziony na elektrodzie: http://obrazki.elektroda.net/59_1262805115.jpg

    Może macie jakieś własne pomysły i sugestie?

  6. Nie chce kolego straszyć, ale w seniku 1.9 DCI leciała mi odma na turbine bez przerwy, uszkodzony był zawór. Jako, że padła po 1000km od regeneracji nie zdążyła obrosnąć syfem, ale gdyby pochodzila dluzej na pewno od odmy osiadlo by na niej sporo. I tutaj najlepsza niespodzianka : gwarancji NIE UZNANO. Pan stwierdzil ze albo cos wpadlo albo odma leciala. Bylem 100% pewien ze to wina felernej regeneracji a nie odmy czy czegokolwiek (wtedy jeszcze nie zdiagnozowalem uszkodzonego zaworu ). Kiedy powiedzialem, ze jesli nie uzna gwarancji będę szukał swoich praw drogą sądową, pan od turbo ironicznie podał mi numer do rzecznika praw i powiedzial gdzie musze się udać dalej.

    Wynik - 1200zł x2 (dwie regeneracje). A uszkodzenie wyglądało tak, że ukruszył się kawałek ośki od strony spalin i latał z wirnikiem po turbinie.

    Tak więc, aby się od nich doprosić tej gwarancji, nie mam pojecia jakie musialy by byc znaki potwierdzające jego winę.

    Mielec - turbo mot bodajże

    Ps. co najlepsze - ukręcił się wirnik od strony spalin, a odma leciała "w dolot" ....

  7. jak akumulator jest słaby, to wyswietla się wykrzyknik w kółku, taki jak kontrolka ręcznego.

    Arek150, dzieje się tak, ponieważ przy takiej temperaturze olej jest bardzo gęsty i jak pompa rozchlapie go po calym silniku, to poziom w misie jest bardzo niski, długo tam ścieka spowrotem. Reasumując, coś chyba jest w tym, że jak stan oleju jest zbyt niski, to nie pozwoli się odpalić..

    A jesli oleju jest za duzo, to najprędzej wypluje go przez odmę, przepali i pójdzie w wydech (je**ąc w katalizator nawiasem :P )

  8. Z tego co sobie liczyłem, stag 200 + butla toroidalna + wielozawór z wlewem gazu 1000zł (wszystko nowe). Czyli z ich strony miedź i gumowe węże pod maskę. W krakowie koleś oferuje sekwencje za 1800zł. Nie orientujecie się ile gaziarze wołają za montaz wlasnego zestawu? Muszę pojezdzic i popytac, a ostatnio coś krucho z czasem u mnie :confused4:

  9. Zawór odpowietrzający. Tam chyba nie ma nawet ów ezektora.

    Najlepiej kupić oil catch tank z filtrem na końcu i po problemach z odmą.. Do tego nie będzie syfić nam przepustnicy.

    A zwlaszcza jesli ktoś ma turbine, polecam na dzien dobry zrobić porządek z odmą.

  10. Przez -wydaje mi sie podobne urządzenie- zajechałem turbo świeżo po regeneracji w 1.9 DCI. To urządzenie ma za zadanie zmniejsząć dopływ odmy kiedy w dolocie robi sie wieksze podcisnienie, co by nie wysysało oleju. W moim przypadku, byla popekana membrana i nie przymykała odmy. 2200zł w plecy ( dwie pełne regeneracje turbiny).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...