Witam,
tydzień temu wracając z pracy nagle auto straciło moc i przyspieszało do 3000 obr/min, ale bardzo powoli.
Rano odpaliłem auto i zaczęło kopcić i kopcenie nie ustępowało (na czarno), pojechałem do warsztatu i zasugerowałem im, że to może być zawór EGR.
Stwierdzili, że silnik trzęsie (lekko trzęsło silnikiem - BLB ponoć tak mają - mam to auto od roku i od początku tak było, a nie musiałem nic naprawiać). Powiedzieli, że trzeba wymienić zapewne listwę na PD (około 300 zł), poprosiłem ich tez o przeczyszczenie EGR. Nie zrobili tego, bo jak stwierdzili w 100 % to listwa. Po otrzymaniu i zamontowaniu listwy auto dalej nie jeździło, a po zdjęciu zaworu EGR okazało się, że jest uszkodzony i to on był przyczyną. Kupiłem nowy zawór i zawiozłem. Następnego dnia miałem odebrać auto, ale usłyszałem, że uszkodzone jest turbosprężarka. Niewiele myśląc zabrałem auto do siebie. (sami chyba rozumiecie - w tym tępię wymienili by mi pół auta).
Odpiąłem rurę intercoolera, z którego wylało się 2 litry oleju, wszystko jasne turbo zaciągnęło olej.
Kupiłem turbosprężarkę po niewielkim przebiegu, Wymieniłem ją, zalałem olej. Wiadomo po tych "przygodach" było w układzie pełno syfu - musiał się wypalić. Przejechałem 40 km, aż auto przestało w ogóle kopcić. Tego dnia przejechałem jeszcze 100 km bez żadnych problemów.
Dziś rano odpaliłem auto i zaczęło pracować jak traktor - tak jakby, któryś PD nie pracował. Przejechałem się i okazało się, że trzęsie całą budą od momentu przyspieszania do 2600 obr/min i przestaje - przejechałem 2 km i nagle po 3000 obr/min auto przestało przyspieszać.
Do tego słychać dźwięk jakby tarcia, ale zdjąłem pasek klinowy i tracie znika - doszedłem, że to łożysko klimy.
Proszę o pomoc - co może być przyczyną przy tych objawach ?! (już mam naprawdę dosyć)
VAG'A powinienem mieć jutro.
[br]Dopisany: 03 Październik 2010, 20:13_________________________________________________Dla wszystkich czytających ten wątek - dziś rano zdjąłem listwę od PD, którą wymieniali mi w warsztacie.
Okazało się, że 3 wsuwki były nie dociśnięte... (komentarz zbędny)
Wsunąłem je auto wkręca się, aż miło.