Witam,
mój problem polega na sporadycznych problemach z odpaleniem auta a mianowicie : niezależnie od pogody czy zimno czy mokro, czy ciepło spotykam się z sytuacja w momencie przekręcenia kluczyka pojawia sie hehłanie wchodzi silnik na wolne obroty i dalej już kaplica nie rozkręca się. Wyłączam stacyjkę odczekam z 3-5 minut i znowu mi odpala. Ostatnio wymieniałem akumulator i sprawdziłem czy po włączeniu silnika alternator ładuje no i jest okey. Upatruje zużytych szczotek w rozruszniku ale może to być coś innego.
Czy możecie mi coś zasugerować , pomóc w czym upatrywać problemu?
dziękuję za pomoc