Poratować to Cię nie poratuję ale może pociesze bo mam DOKŁADNIE to samo w swoim Diagnostyka Vagiem NIC nie wykazuje. W Jetronicu gość, który mi robił hamownie po zawirusowaniu również oznajmił, że silniczek jest zdrowiuśki aż miło. Auto nie dymi, odpala zima czy lato i zapier**** khem... znaczy zbiera się jak dzikie:] Wszystkie filtry wymienione, nowa przepływka Bosha o zwiększonej przepustowości i kurcze dalej przytyka skubańca :/ I dokładnie tak jak mówisz najczęściej pomiędzy 1800 a 2000 tys. obr. , co najlepiej wychodzi jak spróbujesz jechać załóżmy na trójeczce, nie przyśpieszając, właśnie w granicach tych obrotów ( w kwestii turbiny to umnie włącza się przy 1500 obr. więc to nie to ). Normalnie krew mnie zalewa Aktualnie z mechanikiem ustaliliśmy, że trzeba by przyjrzeć się potencjometrowi (czy jak to tam się zwie) gazu. Możliwe, że tutaj tkwi przyczyna. Tym bardziej, że jak wcisnę wada nie zdąża się ujawnić Sam już nie wiem. [br]Dopisany: 18 Maj 2007, 23:01 _________________________________________________
Tu zdajsie walnąłem babola , bo z tego co przed chwilą wyczytałem od mądrzejszych na forum turbina pracuje cały czas Musi tak jest, ale powiedzcie w takim razie laikowi dlaczego, potocznie używa się stwierdzenia, że od iluś tam a iluś obr "włącza mi się turbina". Bo zgłupiałem w tym momencie