Zrobilem w tym tygodniu 1100km po Polsce (2 dłuższe trasy) i powiem Wam, że jestem mocno pozytywnie zaskoczony jak ten 275-konny diesel potrafi być ekonomiczny
Wwa - Poznan - Wwa, 4 chłopa na pokładzie, prędkości 140-160 non stop po autostradzie, jazda płynna, kilka razy ogień, jeden-dwa sprinty do 200 - 8.4
Wwa - Kielce - Wwa, ja, żona, dziecko, bagaże - 130-140 cały czas po eskresówkach, 80-120 po pozostałych, jechałem płynnie na maksa, czasami przycisnąłem... 7.2 (!). Jak wracałem to po przejechaniu 260km FIS pokazywał jeszcze 810km do przejechania... szok