Witam,
Dzisiaj mialem nieciekawą przygode z centralnym. Wyszedlem z pracy, odpalilem auto na parkingu i oddalem sie odsniezaniu. Po odsniezeniu chcialem wrocic do samochodu, przy czym okazalo sie, ze auto jest zamkniete - zamkniete z chodzacym silnikiem, a pilot centralego przyczepiony do kluczykow.... godzine stalem na parkingu i czekalem az przyjedzie zapasowy zestaw kluczykow....
Do rzeczy. problem wyglada na stepujaco:
- centralny przestal reagowac na pilota - nie otwiera nie zamyka nic, co ciekawe pilotem moge dalej otworzyc/zamknac okna.
- podczas jazdy i postoju z wlaczonym silniekiem centralny wariuje - zamyka / otwiera sie - nie zawsze na przemian , czasami probuje zamknac zamkniete drzwi/ otworzyc otwarte , slychac jak pompka chodzi
- podczas "zdarzen elektrycznych" czyt. zapala sie kierunek, swiatlo stop, etc. czasami centralny ozywa, przy czym na swiatlo stop za kazdym razem.
To tyle co dzisiaj sie wydarzylo, jednak moze z tym byc powiazane takze:
- wczoraj zauwazylem ze oswietlenie bagaznika (po otwarciu) przerywa - jakby bylo jakies zwarcie - wczesniej nie mialo miejsca
- wczesniej za kazdym razem jak otwieralem/zamykalem auto pilotem reagowala tylko jedna strona kierunkowskazow - raz jeden, po ktoryms myciu samochodu zdarzylo sie ze zareagowaly obie strony.
Czy spotkal sie ktos wczesniej z takim problemem? przekopalem FAQ elektryki i skorzystalem z szukania, nic nie znalazlem, wiec postanowilem zalozyc nowy temat - sorry jesli przeoczylem cos i powieliłem watek.
Dodam ze podjechalem dzisiaj do Norauto, Panowie rozlozyli rece... Zaproponowalem podlaczenie do pod kompa - obsługa stwierdzila ze to raczej nic nie da, a kosztuje samo podlaczenie 70 cos zloty...
Dzieki z gory za kazde wskazowki/pomoc
Pozdro,
Kuba