Góral chyba ma rację,
dziś byłem u Daneckiego (spec WV/Audi na Śląsku), powiedział, że to właśnie w silniczku jest taki trybik, który przeskoczył, trzeba się do niego dostać i przestawić w odpowiednia pozycję.
Póki co można z tym jeździć, w sumie wycieraczki mi działają.
Jak będę miał czas spróbuje się do tego sam dobrać, a jak nie to zrobią mi podczas przeglądu.
Z tego co widzę w innych wątkach jest przy tym nieco grzebania.
Jak uda mi się powrócić do fabrycznego stanu dam znać jak poszło