Nie dogrzewa sie na dlugich odleglosciach np deblin lodz (220km) ciagle ma 78-80C nie wazne na jakim termostacie a mam aktualnie ori z aso. Wczesniej jezdzilem na wahlerze nowym, wczesniej tez na innym wahlerze (wkladalem je testowo -w ciagu 2 miesiecy) \, wyciagnalem ostatnio czujnik przeczyscilem wszystko - czujnik nowy VWOOOO. Czyli w sumie wszystko powinno byc okej ale nie jest. Cos mi podpowiada ze mam jakas nieszczelnosc w ukladzie chlodzenia. Sprawdze dokladnie ta rure po ilu czuj ze jest letni i w przy ilu stopniach na klimatroniku. Powiem szczerze ze mechanicy rozkladaja rece. Pieprza glupoty ze moze byc 80C ze ma prawo bo zima itd. Moj znajomy ktory bada pojazdy w ujemnych temp, na politechnice mowi ze nawet 10C niedogrzania dla diesla jest niezbyt bezpieczne dla niego, inna lepkosc oleju i itd itd itd - ale to kazdy wie kto rozumie diesla - a mechanicy to czasami... Fuchmajsterzy i tylko wymienialiby termostaty i brali kase... dlatego szukam jakiegos innego rozwiazania.
----- problem zakończył się po wymianie czujnika ----- idealnie trzyma temperaturke! złota 90tka!
Pozdrawiam Paputa!