Seski

nie będziesz... jak zawsze... :> a ja nie robię psyt tylko idę w kimkę...

:gwizdanie: miszka wymiótł wszystkich... [br]Dopisany: 29 Maj 2011, 22:22_________________________________________________ bez turbiny... :gwizdanie:

:polew:

dzięki za imprezkę było OK

o 21:30 to będzie musiał walnąć 0.7 karniaka no w sumie... no ale niech będzie 0,5 bo to przecież na raz... A Ty piłeś kiedyś karniaka? o 21:30 to będzie musiał walnąć 0.7 karniaka Nie wiem czy nie będzie za mało! to zamkniemy Cię z Mariem w jednym pokoju, na pewno po takim spotkaniu nie będzie Ci mało Wódeczki mogę się napić i to wszystko. nie piłem zawsze jestem na czas... :gwizdanie: no u mnie w S-c coraz to ciemniej ale jeszcze nic nie pada...

o 21:30 to będzie musiał walnąć 0.7 karniaka no w sumie... no ale niech będzie 0,5 bo to przecież na raz...

ehh to trudno akjam... jak wyruszysz o 20 z pyrzowic i przyjedziesz na 21:30 to dostaniesz 2 karniki i się wczujesz w klimat...

trudno damy jakoś radę... o 17 ale o 14 ze Staskiem robimy zaprawe... hmm coś budujecie z krolem...? to co Basia dzisiaj prowadzi...? :gwizdanie:

jeszcze tylko 24h i zaczne sie przygotowywac... OKO ty zyjesz...! akjam jak z tymi flaszkami...? :]

si popieram...

bede...

BMW...

[br]Dopisany: 21 Maj 2011, 11:49_________________________________________________Ja wczraj chcialem isc na kult ale mam noge skrecona... ;(

a ja właśnie lekko skręciłem nogę...

no to ja specjalnie przyjadę... szczerze mówiąc to się nawet cieszyłem, że cie nie będzie - przynajmniej byś żył ale jak tam wolisz lubię wyzwania... :gwizdanie: przyjęcie szlaga po którym padniesz to dla ciebie wyzwanie dobra spadam bo muszę jeszcze przed spotem podjechać w jedno miejsce nooo ba bo jak nie padnę to będę mógł oddać... ale i tak mnie nie będzie bo się nie wyrobię ale możemy sobie dać po szlagu w zatorze dobra ale ty pierwszy...przynajmniej będzie pewność, że każdy dostanie po szagu no niech ci będzie tylko nie miej mi za złe jak prześpisz zator...

no to ja specjalnie przyjadę... szczerze mówiąc to się nawet cieszyłem, że cie nie będzie - przynajmniej byś żył ale jak tam wolisz lubię wyzwania... :gwizdanie: przyjęcie szlaga po którym padniesz to dla ciebie wyzwanie dobra spadam bo muszę jeszcze przed spotem podjechać w jedno miejsce nooo ba bo jak nie padnę to będę mógł oddać... ale i tak mnie nie będzie bo się nie wyrobię ale możemy sobie dać po szlagu w zatorze

no to ja specjalnie przyjadę... szczerze mówiąc to się nawet cieszyłem, że cie nie będzie - przynajmniej byś żył ale jak tam wolisz lubię wyzwania... :gwizdanie:

no to ja specjalnie przyjadę...

Ja dzisiaj nie dam rady... musze dokonczyc prace...