przeciez ja cały czas jestem luźny :naughty: :naughty: :naughty:
Jak mieszkałem w Toruniu to jezdziłem na wyjazdy , teraz jest to utrudnione , zaliczam kilka meczy w Toruniu jak jade odwiedzić rodzine , no i do Bydgoszczy zawsze jezdziłem , i mam nadzieje ze od przyszłego roku tez bede jezdził
A ja tyfusa nie trawie "od zawsze" , w końcu to tyfus. Kiedys zachowywał sie mocno średnio ale w tym roku to juz przechodzi samego siebie , jak mozna na GP powiedziec do innego zawodnika : "na c**j kradniesz start" ?? :blink: .
I to grożenie palcem Hampelowi na ostatnim meczu , według niego powinni mu wszyscy z drogi zjeżdżać :polew:
Jedyne czego nie mozna mu zarzucić to jazda parą , to mozna ogladać godzinami :good:
Dla mnie wzorem do nasladowania jest Greg , zawsze uśmiechniety , nawet gdy mu nie idzie , udzieli wywiadu , itp. a gollob jak taka rozkapryszona panna .
Jesli GP nie wygra Hampel to chciałbym zeby wygrał własnie Hancock. Gdyby wygrał gollob to mysle ze jego głowa i ego nie wytrzymałyby