2 tygodnie temu gośc w Lubartowie wyciagnął turbo BEZ RUSZANIA, nie tyle wyjmowania , lub opuszczania tylko BEZ RUSZANIA silnika. Zapłaciłem za wymiane turbo 200pln robocizny + używane turbo z esy Ajaxa kosztowało mnie 300pln.
Oczywiście jesli bedziesz miał za***iście zapieczone śruby itp to trzeba ruszyć motor ale jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nie ma takiej potrzeby.
Zresztą dla sprawnego mechaniora wyjecie 2.7TT to 3-4h roboty
Więc chłopcze , najpierw zapraszam do szkoły. Nie pieprz o rzeczach , o których nie masz pojęcia
Akurat na tym forum pod względem wiedzy możecie razem z kolegą K2 , przyjechać i auto Armiemu wypucować raz w tygodniu , tak wasza wiedza w temacie aut jest rozległa. Opanowane : odkurzacz i jakieś megłajersy :naughty: :naughty:
Cos za coś , ja wole wsadzić drugie turbo ale mieć 300KM pod dópą :naughty: :naughty:
Skąd on moze to wiedziec jak na słowo NISSAN pierwsze co przychodzi mu na myśl to Primera :decayed:
przecież rs to potęga przez turbo, gubisz sie w rozmysłach czasy wolnossących siników pod wzgledem mocy skończyły sie juz dawno
Ferrali, Lambo Nissanki itp itd.. no fakt to nie jedzie i nawet byle TDI to objedzie
ok , potęga , tylko weź pod uwage jaka pojemność silnika masz w Ferrari/Lambo zeby uzyskać 500KM a RS to tylko 2.7 i 400KM. nie widzisz różnicy ????