Źle sie wyraziłem , nie powinienem pisać ze "SIE ROZBIJAJĄ" tylko "MI ROZBIJAJĄ"
To mój ADR ,Nadarzyn , przejezdzałem na skrzyzowaniu a pan z prawej strony nie zauważyl czerwonego światła , auto złamane. Bogu dziekować ze nikt ze mna nie jechał
Niecały rok później Milanówek , moja Pani stała w korku , pan jechał z tyłu dostawczakiem i rozglądał sie po banerach , szukał miejsca rozładunku , klasyczna kanapka , on jej w dópe , ona przodem w poprzedzającego , auto złamane
Sądzisz ze w obydwu przypadkach zawiniłem ????
Żeby nie było OT , kazdy wolnossak jest w miare bezawaryjny , tam sie nie ma co popsuć