Wczoraj naprawiałem bagaznik w Polo , kupilem sobie cwiare lubelskiej Cytrynówki bo zimno na dworze , podbił sasiad z czteropakiem , potem poszlismy do niego bo miał robiona Cytrynówke , potem do mnie bo miałem bimberek pierwszej klasy no i obudzilem sie dzis rano