Skocz do zawartości

lodzianka82

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O lodzianka82

Osiągnięcia lodzianka82

0

Reputacja

  1. niestety tak sie sklada ze jestem dociekliwa i faktycznie uparta.. i czy tylko faceci maja bzika na punkcie swoich aut i jedynie oni maja prawo do takiej wiedzy?? tylko co mi z tego jak nie mam takich wiadomosci jak WY wszyscy?? a moj maz?? nie martw sie nie czuje sie malutki:) nie pozwalam mu na to:) po prostu ja mam wiecej czasu niz on i moge sobie z wami pogadac i dojsc do tego co mi sie zepsulo a nie placic bajonskie sumy w warsztatach. a twoja wiadomosc potraktuje jako komplement.
  2. no właśnie.. wróciłam od "mechaniora" podłączał pod kompa i niestety żaden błąd nie wyskoczył.. przepustnicę zaadoptował i jest trochę lepiej, ale zaraz po odpaleniu i przygazowaniu "mocno" trochę się dławi..[br]Dopisany: 17 Listopad 2009, 19:24_________________________________________________no dobra.. niestety na dzień dzisiejszy mogę napisać tylko tyle że na silniku było 90 a na kanale chłodzącym 85 stopni przy w pełni rozgrzanym aucie. a wskazówka od temp. na desce tez pokazywała 90 stopni. rano nie mogłam sprawdzić na zimnym aucie ponieważ mój szanowny małżonek pojechał autkiem do pracy a po drugie nie miałam dostępu do kabla. A ta przyjemność może być dostępna dopiero po weekendzie. Ale teraz o dziwo samochód jeździ bez zastrzeżeń. Myślę że to jest albo od świec albo od przewodów. Zobaczymy jak będzie jak zacznie padać. Ale i tak postaram się sprawdzić na kompie.no dobra.. po wielu trudach udało mi się zainstalować vaga 311-2 i 4.9. Niestety na obu wyskoczyły te błędy 16500-Czujnik temperatury płynu chłodzącego ECT 17536-Długoterminowa adaptacja składu mieszanki 1- mieszanka uboga (weak mixture) patrzyłam na blokach na rozgrzanym silniku( tylko oczywiście chciałam być mądra i nie pytać nikogo o nic tylko pogrzebać na forum i sama dojść do tego :kox:ale nie wiedziałam które dokładnie mają to być bloki na których mam sprawdzić i niestety nie doszłam do tego..) Tak więc pozwolę sobie je wrzucić tu aby ktoś mi pomógł: to jest z pl vag: BLOK 1 78 st.C-obciążenie silnika BLOK 3 6- temp silnika 136- temp.zasysanego powietrza BLOK 4 48 st.C-sygnał stanu 78 st.C-wyuczona ilość powietrza na wolnych obrotach BLOK 6 18 st.C-wyliczona temp.zewn. 18 st.C-temp. świeżego powietrza a było ok.7stopni 21 st.C-temp.zewn. BLOK7 26- 27- 20- 85- tych opisów nie podaje po jakimś sposobem źle się wkleiło:( A na vagu 311 wylazło to.. engine grupa 001 coolant temp-78 st.C grupa 006 intake temp-45 st.C W obu przypadkach silnik był ciepły. Jeśli ktoś z mojej bazgraniny się czegoś dowie i mi odp to z góry dzięki.. pozdrowionka dla wszystkich
  3. kurcze jak sciagalam normalne vagi to oprocz tego ze nie moglam ich zainstalowac to jeszcze jakiegos wirusa zamacilam a z ross-techa nie moge pobrac:(
  4. to już przerabiałam bo powiedziałam ze jak nie zrobią mi mojego autka to sprawę oddaje do sadu CECHU i inspekcji handlowej. tylko nie o to tu chodzi.. Chciałabym mieć sprawne autko. Jak podłączałam pod polskiego VAGA wyszły mi następujące błędy(jest ich duuuuuużo, a nie było) 16500 1367 1360 1389 16646 65535 64767 1545 65024 20504 1278 64772 65028 2813 36867 2813 64903 64518 64764 64771 697 1540 65034 771 a no i mam pytanko czy tylko u mnie bardzo się muli VAGpl czy jeszcze ktos maz nim problemy??
  5. Witajcie.. Jeśli ktokolwiek będzie mógł mi udzielić jakiejś rady będę ogromnie wdzięczna.. Pod koniec października zakładałam alarm(autko szło jak żyleta). Niestety ostatnio zaczął padać deszcz. Okazało się, że Pan który zakładał alarm i odcięcie na pompę nie poprawił uszczelki z lewej strony pod maską na przewodach. Efekt..?? Zalana cała część od strony kierowcy i za kierowcą-dwa dni wylewania wody z auta(było po kostki). Pojechałam do tego fachmana. Facet odpiął akum. wszystkie przewody kostki itd.wyjął tapicerkę do wysuszenia i z powrotem wszystko zamontował. I od tego momentu zaczynają się schody.. W momencie gdy tylko odpalił moja "niunia" zaczęł się dusić i kaszleć, wyjechaliśmy z warsztatu ok 500 m wciskam gaz do polowy a auto nie jedzie. Tak jakby turbina się nie załączała. A jak już się załączy to słychać dziwny świst spod maski. Następnego dnia auto odpalił 2 razy i gasło a później już w ogóle nie chciało odpalić. Przyjechał pan "mechanik" i poodcinał wszystkie kable dot.alarmu i odcięcia i jakoś odpaliło.. Ale co z tego jak się dusi.. Czasami odpala czasami nie czasami sie załącza turbina czasami nie i tak samo jest z mocą auta. No to się rozpisałam macie może jakieś pomysły, i co z tym fantem dalej??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...