-
Postów
112 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez szyba
-
To dziwne, że tak to komentujesz bo właśnie tego preparatu używają w czyszczeniu wtrysków które kosztuje Cię 300zł u mechanika a różnicą jest tylko profesionalna maszynka do której wlewasz ten preparat i tworzy się tam obieg zamknięty bez powietrza i tyle Fakt faktem, na pewno preparat nie wyczyści wszystkiego tak jak ultradźwiękowa myjka i nie udrożni zapchanych wtrysków ale nie o to tu chodzi. Jestem przekonany w 100%, że taki zabieg wykonywany raz na 20-30k km nie doprowadzi Twoich wtrysków do momentu w których się zapchają albo będą wymagały myjki ultradźwiękowej. To nie jest sposób na naprawę pompowtrysków ale na przedłużenie ich żywotności. Może Twoim zdaniem, wywalone 70zł w powietrze, a moim...wolę w powietrze co jakiś czas i będę spał spokojnie , że nie wywale kilku tysięcy na nowe pompowtryski
-
Witajcie. Po spaleniu mojej "ex" i 6 miesiącach poszukiwań .... w końcu wracam do łask A4 B6 z silnikiem AVB po chipie na 130 koni (to trochę boli ale naprawdę już nie miałem sił dalej szukać ) Z wypasu: parktronic przód tył, fotele, kierownica, gałka zmiany biegów s-line, zestaw głośnomówiący, felgi 18cali, bardzo ładnie utrzymany środek,podgrzewane siedzenia, zawieszenie fabrycznie obniżone o 20mm. Samochód z końca 2003 roku , modelowo 2004. Poniżej zdjęcia Co do planów: RNS-E- zrobione zmiana manetki żeby uruchomić FIS-a tempomat zmiana podświetlenia wewnętrznego na led ksenony - świecą usunięcie tylnych oznaczeń z klapy (w sumie nie wiem jak to logicznie zrobić) - udało się Co może: zmiana wewnętrznych listew na srebrne inny wzór felgi rozbudowa RNS-E o dvd Proszę o opinie i ewentualne uwagi
-
To jest polski odpowiednik, tak powiedziano mi u przedstawiciela liqui moly.
-
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Nie byłbym sobą gdybym nie opowiedział Wam dalszej części historii Na początku lipca wystosowałem oficjalne pisma do Ingolstadt, Kulczyka oraz ASO NOMA2 Katowice. Jak to w życiu bywa, na poważnie potraktowano mnie tylko w Ingolstadt Przed chwilą otrzymałem od przedstawiciela maila informującego mnie, że sprawa wymaga rozpoznania od strony serwisu w Polsce i czas odpowiedzi może się wydłużyć. Niby nic, ale i tak cieszę się, że ktoś tam w tak ogromnej firmie potraktował mnie poważnie i wziął to pod uwagę Będę informował o dalszych losach -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Ciągle szukam jest ciężko na rynku naprawde -
Robiłem już tym sposobem 3 silniki diesla w audi i zawsze pojawiał się czarny syf po przygazówce. Skoro preparat krąży między pompowtryskami a butelką a jego zadaniem jest czyszczenie układu, to pojawienie się syfu w butelce jest czymś w 100% normalnym myślę.
-
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Dziennie przeglądam allegro więc jak na nią trafię to na pewno dam znać -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Nie przesadzaj, czy specjalnie ktoś spalil ten samochód? wypadki się zdarzają. Słusznie ktoś to nazwał zdarzeniami losowymi więc nieco więcej spokoju. Dzisiaj mamy takie czasy, że każdy natychmiast chce szukać winnych chociaż nie zawsze da się to zrobić. Ale przyjemnie jest jak się obrzuci kogoś gnojem, oskarży i tak dalej. Kiedyś palono na stosach czarownice za wszelkie zło tego świata... i to zdaje się pokazywać, że ludzie dzisiaj znowu odchodzą od racjonalnego myślenia a dają się kierować najniższymi instynktami. Po to są ubezpieczenia, również dla warsztatów aby mieć z czego wypłacić odszkodowanie w tkaich przypadkach jak ten. To, jaka jest wycena samochodów to już jest zupełnie odrębny temat. A tak jak już żałujecie tego auta, ludzie to w końcu był tylko samochód. Gdyby w tej lakierni razem z autem spalił się jakiś pracownik to też chciałbyś kogoś wieszać??? to tylko kupa blachy i plastiku więc nie warto się nad tym aż tak rozczulać. kasy szkoda więc może kupić sobie inne tańsze auto, spali się dokładnie tak samo Masz w zupełności rację. To był tylko samochód, rzecz no i się spaliła. Ale nie o tym tu pisałem. Nie mam pretensji o to, że ktoś z lakierni popełnił błąd. Mam pretensje o to, że oddaję samochód ASO, a ktoś oddaje go innej firmie bez mojej wiedzy, skoro jest to praktykowane i nie jest owiane tajemnicą, to dlaczego nie mówi się o tym klientą ? mam pretensje o to, że kierownik tak renomowanej firmy nie potrafi znaleźć w swoim słowniku słowa przepraszam i kwituje moją sprawę jako równie ważną. Czy gdybyś Ty spalił komuś samochód, to nazywałbyś tą sprawę na równi z wymianą tarczy i klocków u innego klienta ???? Po tej sprawie zaproponowałbyś znalezienie kolejnego modelu a potem nawet nie przedzwonił ? Tu nie chodzi o sam fakt spalenia samochodu, ale o to, że gdy takie rzeczy się zdarzają, można z tej sytuacji wybrnąć, jeżeli ktoś naprawdę by chciał a nie olać klienta i jeszcze proponować mu zaniżoną cenę za wrak który kilka dni wcześniej sami spalili. -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Dodam jeszcze, że kropką nad i którą chce postawić jest skierowanie oficjalnego pisma do niemieckiej siedziby Audi (oczywiście po niemiecku) i opisanie tej sytuacji. Być może nic mi to nie da i nie liczę też na żadne fajerwerki ale uspokoi mnie to duchowo -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Myślę, że gdybym chciał ją sprzedać to koło 30 bym dostał. Miała rns-e zamontowany, pełnego fisa, no i wszystko działało w 100% sprawnie. Kwota 30tys to już "coś" ale od miesiąca przeglądam aukcje i naprawdę ciężko jest trafić coś fajnego. Pewno każdy kto szuka dobrego modelu to coś o tym wie Zabieram tylko laptopa ze sobą, VAG-a, miernik lakieru i wyruszam w trasę żeby przekonać się jak bardzo samochód jest "niebity i jeździł nim ksiądz" -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
Nie, na 21 tys wyceniono szkodę całkowitą tak jak widać na zdjęciach. Trzeba ale dodać fakt, że lewa strona miała wszystko nowe (błotnik, komplet wahaczy, amortyzator), samochód był już po naprawie , tylko polakierować i 2 dni później miałem szczęśliwie wyjechać nim do domu.... -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba odpowiedział(a) na szyba temat w Na Każdy Temat
19 tys. odszkodowania. Wyceniono go na 21tys i 2 tys wrak. Na szczescie udalo mi sie sprzedac wrak za 10 tys, wiec kwota 30 tys jest juz jakas rozsadna kwota za ktora moge cos kupic. Oczywiscie kierownik salonu ASO stwierdził, że ma super kupca za 4tys (wrak) i dziwił się bardzo, że ja sam sprzedałem go za wiele więcej (podejrzewam, że jeszcze tutaj chcieli mnie zrobić). -
Jak serwis ASO spalił mi moją kochaną audi - z cyklu prawdziwe historie.
szyba opublikował(a) temat w Na Każdy Temat
Witajcie. Chciałem opisać Wam historię, w którą sam do końca nie potrafię jeszcze uwierzyć. Prawie 2 lata temu kupiłem moją A4 B6, dopłaciłem do interesu ale kupiłem od znajomego pewną, zadbaną A4. Była moją perełką w głowie (i tylko Wy potraficie mnie zrozumieć) Pewnego pechowego dnia (z tego co pamiętam końcówka lutego) wyjeżdżając z parkingu hipermarketu na skrzyżowanie (przy zielonym świetle dla mnie) wjechał we mnie pewien strasznie niemiły facet starym mercedesem kaczką. Z początku nie chciał się przyznać, czekaliśmy na policję aż w końcu po wyjaśnieniach uznano, że wina leży po jego stronie (chociaż raz policja się na coś przydała). Moja piękna niebita A4 była już mocno uderzona z lewej strony. Lewy błotnik, maska, koło wisi. Miesiąc bez papierosa poszedł w ... Od razu pomyślałem sobie, że nie oddam jej nikomu, tylko w ręce fachowców z ASO AUDI NOMA 2 w Katowicach. Po bojach z ubezpieczalnią otrzymałem zgodę na bezgotówkową naprawę na ORI częściach. ASO przystąpiło do naprawy. Po kilku dniach otrzymuję telefon, kierownik salonu. "Witam Pana. Przykro mi to stwierdzić, ale dnia dzisiejszego doszło do spalenia naszej lakierni, w której znajdował się Pana samochód". Nie wiem dlaczego, ale miałem uczucie, że przez kilka minut nie oddycham i nie mam pulsu. Oczywiście na początku sprawy zapewnienia, że będzie dobrze, od razu samochód zastępczy i zgłoszenie sprawy do ubezpieczyciela firmy NOMA 2. Sprawa o tyle była skomplikowana, że salon ASO oddał (bez ŻADNEGO poinformowania mnie o tym) mój samochód podwykonawcy do malowania (i to podwykonawca go spalił). Nie wiadomo było, czy pieniądze otrzymam od ubezpieczyciela NOMA 2 (bo to im przecież oddałem samochód) czy od lakiernika który dokonał faktycznie czynu zbrodni. Po 2 miesiącach nerwów, otrzymałem pieniądze od ubezpieczalni lakierni. Salon ASO zapewniał mnie, że pomoże mi w wyszukaniu podobnego modelu, że mogę za darmo przyjechać na przegląd samochodu który będę miał na oku. Oczywiście od momentu załatwienia sprawy (czyli otrzymania śmiesznych 19tys za mój samochód) salon nie przedzwonił ani razu. Słowa "przepraszam" usłyszałem od kierownika salonu dopiero po kilku dniach kiedy w końcu powiedziałem mu, że nie zrobił jeszcze tego. Podczas wyjaśniania sprawy dodzwonienie się do kierownika było bardzo trudne (6-10 pró i to co mnie najbardziej boli i co tak naprawdę pokusiło mnie do napisania tego, jest fakt, że podczas załatwiania sprawy kierownik potrafił mówić mi "proszę pana ja nie odbieram telefonów, bo mam równie ważnych klientów jak pan" albo "niech się pan cieszy, że nie spaliła się jakaś nowa A8". Zawsze firmę Audi zaliczałem do grupy firm w których ludzie tworzą samochody z pasją i klienta cenią sobie najbardziej. Niestety, wniosek jest prosty. Polskie ASO nie różni się niczym od warsztatu blacharskiego "u gienka". Odradzam wszystkim ten salon i jeżeli ktoś ma na sprzedaż fajną A4 B6 w sedanie to jestem bardzo chętny, od miesiąca mojego poszukiwania kończą się fiaskiem Poniżej zdjęcie mojej kochanej po wizycie w ASO AUDI NOMA 2 Katowice (zakres prac: dymione szyby, przyciemnienie pakietu chrom, zmiana koloru na "dark gold", środek pokryty sadzą). Jedyna taka w Polsce Zastanawiam się czy mnie przyjmą do B6 division -
Witajcie. Czy podstawowa wersja zawieszenia a wersja oryginalna s-line czyms sie rozni ? Jeździłem kiedyś normalną A4 B6 i było bardzo komfortowo, boje się, że s-line będzie już o wiele twardszy. Pozdrawiam
-
JET CLEAN - LIQUI MOLY Limpieza sistemas de inyección Diesel Zamieszczam film z czyszczenia wtryskiwaczy oryginalnym urządzeniem Jet Clean, wyraźnie widać, że wpinają to w filtr paliwa więc widocznie robiłeś jakieś inne czyszczenie
-
5154 jest do czyszczenia diesli. Sprzedawcy sugerują się, że jest do benzyny, bo na stronie producenta pod tym kodem jest zdjęcie preparatu z nazwą BENZIN, ale jest to złe zdjęcie. 5154 można używać bez żadnej ropy, na filmiku który zamieściłem możecie sobie posłuchać jak silnik na tym pracuje. W składzie tego preparatu jest już ropa więc rozcieńczanie nie ma sensu. Na samym końcu dolejcie ropy żeby wszystko się zmieszało i silnik przepalił cały preparat bez zasysania powietrza.
-
Super by było gdyby ktoś z forumowiczów przetestował to i dał znać bo jak dotąd tylko ja sobie to chwalę
-
PD AVB
-
Ja mam cały zestaw do sprzedania (przetwornice valeo nowe, przewody do D1S, żarniki ori philips i soczewki pod te żarniki). 1200zł Zestaw jest nowy, chciałem to założyć do mojej audi ale niestety uległa wypadkowi, nic nie było zakładane.
-
Też widziałem takie sposoby ale nie potrafiłem kupić takiego łącznika. Myślę, że nawet jest to lepsze rozwiązanie niż śrubki
-
Nic się nie stanie, w baku jest paliwo, smaruje pompe więc będzie dobrze.
-
Jeżeli wlejesz ten środek do filtra paliwa i zaczniesz jeździć to efekt będzie taki jakbyś wlał go do baku, ponieważ paliwo krąży do pompowtryskiwaczy i część która nie zostanie "użyta" wraca do baku, dlatego do butelki podłączyłem 2 przewody, jednym (tym od strony silnika) paliwo wchodziło do filtra a drugim wracało do butelki. 15minut pracy na wolnych obrotach też niczego nie da. 0,5L preparatu silnik przepalił dopiero po 40minutach pracy. Z tego względu, że pompki podczas jazdy są obciążone bardziej to po 20minutach pracy silnika przez 5 minut robiłem przygazówki do 2500RPM i faktycznie dopiero po tym widziałem jak preparat zaczyna robić się czarny czyli czyścił o wiele skuteczniej. Niestety nie sprawdziłem grup 13 i 23 ponieważ tak jak pisałem wcześniej jeździłem po czyszczeniu 4 dni i miałem wypadek - aktualnie samochód nie nadaje się do jazdy
-
Według instrukcji, nie jest ona zamieszczona na opakowaniu ale na innych forach oraz youtubie zawsze tak robią. Można sobie wpisać "clean pd" w serwisie youtube i wyskoczy kilka filmów z całą instrukcją. Zauważyłem, że niektórzy w przewody wpinają jeszcze proste przepływowe filtry paliwa celem bezpieczeństwa.
-
Na ulotce jest napisane, że preparat stosowany jest do czyszczenia wtryskiwaczy itp przez urządzenie jetClean (a je wpina się właśnie pod filtr paliwa) lub jako dodatek do paliwa. Środek sam w sobie zawiera ropę a po drugie w momencie wpięcia naszego układu do filtra paliwa i odpalenia silnika środek momentalnie zmienia barwę na barwę ropy. Przecież mamy jeszcze ropę w filtrze paliwa, w przewodach itp itd. więc momentalnie wymiesza się z ropą w tym "małym układzie". Co do pomysłu zmiany filtra na nowy, owszem, ale po zabiegu. Jak zobaczycie na zdjęciach pod sam koniec nasz preparat jest cały czarny z nagaru który wyczyścił więc momentalnie zawalilibyśmy sobie nowy filtr paliwa. Co do składu znalazłem kartę charakterystyki tego specyfiku na stronie importera: http://www.liquimoly.pl/features/katalog?page=shop.getfile&file_id=0&product_id=90&f=k&product_sku=5154 Dodam jeszcze, że podczas czyszczenia silnik pracował normalnie, postaram się wrzucić jeszcze film który nakręciłem. [br]Dopisany: 11 Luty 2011, 09:22_________________________________________________ Podałeś stronę firmy która wykonuje tą samą usługę która ja przedstawiłem wyżej Agregat Liqui Moly to właśnie ta maszynka JetClean, nie robi nic innego jak tworzy próżnie co zapobiega zapowietrzeniu się silnika. Jeżeli umieścisz pojemnik nad filtrem paliwa (tak jak na zdjęciach) i będziesz uważał , żeby podczas pracy nie wypadł Ci przewód z butelki to możesz być spokojny, że nic się nie stanie.[br]Dopisany: 11 Luty 2011, 09:35_________________________________________________Obiecany film Krótki ale widać i słychać, że silnik normalnie pracuje na preparacie:
-
Witam. Mimo tego, że 2 dni temu jakiś $%@$@# wyjechał na czerwonym i skasował moją kochaną audi, postanowiłem zamieścić wam sposób na czyszczenie wtryskiwaczy oraz pompowtryskiwaczy. Mnie osobiście silnik szarpał na 4,5 biegu przy 1500 RPM, rano po odpalaniu bardzo się trzepał i był jakby przymulony, na innych forach wyczytałem, że czyszczenie jest też dobre przy mocnym dymieniu, złym odpalaniu itp. Pomysł zaczerpnięty został po wizycie w warsztacie który oferował czyszczenie za 300zł. Do tego używają specyfików liqui moly oraz specjalnej maszyny JetClean, do której wlewa się preparat i tworzy próżnie po czym podłącza się pod filtr paliwa. A więc ... domowy system JetClean Czego potrzebujemy: 1. Preparat Liquily Moly Diesel-System-Intensiv-Reiniger Liqui Moly 5154 (czytałem, że jest jednym z najlepszych). Do kupienia przez allegro oraz przez sieć InterCars. 2. Czystą butelkę PET (najlepie 2L). 3. 0,5 L ropy 4. Strzykawkę 5. Dwa przeźroczyste przewody o średnicy 9mm po 1metrze każdy. 6. Opaski zaciskowe oraz metalowe do zaciśnięcia przewodów przy filtrze paliwa. Do dzieła ! 1. Czekamy aż silnik osiągnie temp. 90stopni, wyłączamy, odkręcamy osłonę silnika i lokalizujemy filtr paliwa. 2. Wypinamy z filtra paliwa przewody które są skierowane do kabiny pasażera i zaślepiamy je (śrubką). 3. Wpinamy do filtra paliwa przewody jak na zdjęciu. Lewy przewód (ten bliżej silnika) jest przewodem WEJŚCIA PREPARATU a ten po prawej WYJŚCIA PREPARATU. 4. Montujemy nasz Home Jet Clean na masce samochodu. Ja przeciąłem butelkę PET na samej górze i opaskami zaciskowymi zawiesiłem na masce, mniej więcej tak. 5. Do przewodu WEJŚCIA PREPARATU wlewamy strzykawką trochę ropy tak aby doszła ona do poziomu naszej butelki PET, ja miałem może 15cm przewodu na samej górze który był zapowietrzony i w niczym to nie przeszkodziło. 6. Ściskamy wszystkie przewody i przy butelce PET i przy filtrze paliwa tak aby nie wyleciały podczas pracy silnika i wlewamy preparat do butelki. 7. Sprawdzamy jeszcze raz wszystko i odpalamy silnik. Zauważamy jak oba przewody w sekundzie zapełniają się preparatem i silnik pracuje tylko i wyłącznie na nim. 8. Po 15-20 minutach pracy silnika zaczynamy przygazówki do około 2500RPM powtarzając to przez 5 minut, u mnie osobiście w tym momencie działy się cuda Preparat momentalnie zmienił kolor na czarny, więc wniosek jest prosty - DZIAŁA ! 9. Czekamy aż silnik przepali całą resztę preparatu, u mnie trwało to około 40minut. Po tym czasie wlałem jeszcze trochę ropy do butelki żeby preparat całkowicie się spałił. 10. Wpinamy wszystko po staremu. Jedyne na co musimy uważać to poziom preparatu w butelce tak aby nie zapowietrzyć silnika. Z tego względu , że paliwo będzie gorące butelka może wydawać się miekka a paliwo będzie parowało, ale u mnie nic się z nią nie stało. Po całym procesie pojechałem na jazdy próbne i byłem w szoku. Zero szarpania silnika, bardziej reagował na gaz, pracował lekko. Preparat bez porównania działa o wiele lepiej jak środki STP i temu podobne. Myślę, że po czyszczeniu spokojnie można stosować STP jako profilaktykę ale po samym STP takich efektów na pewno nie osiągniemy. POZDRAWIAM !