Zacznijmy od początku - wszystkie takie drony mają max barometr czyli utrzymują jedynie wysokość ( co im do końca nie wychodzi ) czyli jak zawieje to tak leci , wszystko droższe np. Dji ma GPS - czyli wisi , idziesz siku a on dalej wisi w tym miejscu niezależnie od wiatru. Druga kwestia - podczepienie gimbala do Symy - oczywiście że da ale wtedy lot to może 5-6 minut. Dalej pozostaje problem lecisz lecisz braknie zasięgu , jeb o glebę i twoje GoPro gryzie ziemię . Jeśli chcesz latać bez uprawnień a typowo rekreacyjnie to pomyśl również o Xiaomi Mi Drone 4k - mogę dać Ci kupon na 433$ i masz go w domu w tej cenie . Lata 25 minut, ma zasięg kilku km , nagrywa w 4k więc to już jest konkretna maszyna w porównaniu do Symy. Ps. Początki tragiczne mogą być w dronie z atti ... Bo jesteś zdany na wiatr a jak masz GPS to już naprawdę maszyna za Ciebie myśli, jeśli nie starasz się latać na milimetry między budynkami to nie rozwalisz go . Latam dronami od lutego i to co przezywalem latając Syma .... Teraz przy Mavicu mogę pić kawę dla relaksu a leci 70 km/h . Też kiedyś myślałem jak Ty że tani dron do rekreacji wystarcza aby zrobić fajny filmik - myliłem się Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka