Skocz do zawartości

Korzeń

Klubowicze
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korzeń

  1. Pewien mężczyzna wyjechał na wakacje w góry. Mieszkał w pokoju w góralskiej chatce. Dnia pewnego trafiła mu się za***ista pogoda, a że był leniwy postanowił że się położy na golasa i poopala. Niestety, leżał trochę za długo i spiekł sobie fiuta. Poleciał do gaździny po pomoc. Nie miała żadnych kremów, więc nalała mu maślanki do wiadra i kazała moczyć w tym kutasa. Gość zadowolony kuca, i moczy. Nagle do izby weszła sąsiadka. Przygląda się gościowi, i mówi ze zdziwieniem: - Jak się chłop spuszcza to jo widziała, ale jak tankuje to jeszcze nigdy Porucznik Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... -i kładzie na stół. - Oszalał pan?! Z tym to do urologa! - Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki... - To nie do mnie - do wenerologa paszoł won! - Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. - On wywija tasakiem nad głowąi robi takie: "Uchuchachchaaaaa". - Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić... - Do psychiatry, a nie do laryngologa! - Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa". Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy: - Komary, komary, unikalne komary, jedyne za 10 złotych sztuka! Zdziwiona podchodzi i pyta: - Panie, co to za oszustwo Pan ludziom wciska?! Komary za 10 złotych! Oszalałeś Pan czy co?! Facet na to: - Ależ proszę Pani to nie jest żadne oszustwo, to są specjalnie tresowane komary. Jak Pani weźmie takiego jednego do domu, położy się Pani i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak jeszcze nigdy Pani nie miała... - Panie, żarty Pan sobie stroisz, tresowany komar, też coś! - Mówię Pani, że to szczera prawda. Zresztą jak się pani komar nie spodoba to zwracam pieniądze. Myśli kobieta, a co tam 10 złotych, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika. Baba leci w te pędy do domu, rozbiera sie kładzie na łóżku, rozkłada nogi, odkręca słoik, komar wylatuje i siada na żyrandolu. Baba cała napalona czeka, a tu nic. Wkurzona dzwoni: - Panie, co za kit! miało być dobrze, a tu siedzi komar na żyrandolu i nic!. Co to za tresowanie! - niemożliwe coś musiała Pani zrobić nie tak, zaraz tam przyjdę. Facet przyjeżdża patrzy faktycznie baba leży na łóżku z rozłożonymi nogami, komar siedzi na żyrandolu... Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i groźnie mówi do komara: - Ostatni raz Ci k...wa pokazuje!
  2. Mam C3. Cichy. Lekki. Szczękówa
  3. Używam shubertha i nie wyobrażam sobie kasku bez blendy
  4. zapomniales dodac ze Kali jezdzi ;-)))))
  5. o ja pier.dole :kox: Fajne ;-)
  6. shoutbox-a mają
  7. Górska za***ista
  8. Lukas gdzie w Zamościu znaleźć dobre koryto?
  9. wszystko jasne właściwie dlaczego w ASO ???? wszystko jasne właściwie dlaczego w ASO ???? bo mnie to jebie, wzialem auto zastepcze, zrobili, w miedzy czasie okazalo sie ze cos tam jeszcze pogiete itp. samochod nie ma grama szpachli i niech tak zostanie
  10. a to czujniki parkowania, a to wspornik, a to hokej, lakierowanie, normalia robilem w aso
  11. wycenili na 2700 kosztowało 6000
  12. Korzeń

    SPOTY RADOMSKIE

    kudłaty?
  13. drzwi? nowe? w aso? ze 3000/sztuka?
  14. 604 247 010
  15. :gwizdanie:
  16. [br]Dopisany: 17 Styczeń 2011, 22:52_________________________________________________ a później się już nigdy nie pojawisz :gwizdanie:
  17. jakbyś posłuchał V8 to byś zmienił zdanie ;-)
  18. mogło już być, ale Radio Zet ma taki konkurs około godz. 10.00, że jakaś znana osoba dzwoni do kogoś zupełnie losowo i ma go naprowadzić swoja opowieścią tak, aby powiedział jedno konkretne słowo. Jeżeli powie to wygrał jakieś tam rzeczy lub pieniądze. Tym razem chyba konkurs trochę zmieniono bo ta osoba miała zadzwonić do kogoś i ten ktoś miał powiedzieć dwie najintymniejsze rzeczy jakie robił tego ranka. Dodzwonił się do jakiegoś faceta do pracy. Dialog przedstawiał się mniej więcej tak: R - redaktor F - facet, do którego dodzwonił się redaktor Z - żona faceta do którego dodzwonił się redaktor (potem tez będzie uczestniczyła w rozmowie) R: Dzień dobry panu! F: Dzień dobry! R: Dzwonie do pana z radia Zet, proszę powiedzieć nam (jest pan na fonii) jakie dwie najintymniejsze rzeczy robił pan tego ranka - jeżeli pan powie to wygra zestaw mebli kuchennych. F: Kochałem się z moja żoną. R: Bardzo dobrze. To jedna rzecz już mamy. Proszę powiedzieć nam gdzie pan się kochał z żoną? F: W kuchni. R: Mamy wiec już dwie najintymniejsze rzeczy jakie pan robił tego ranka. Zestaw mebli kuchennych jest już prawie pański. Jeszcze musimy zadzwonić to pana żony i jeżeli ona potwierdzi pańskie słowa to wygrali państwo konkurs. (redaktor dzwoni teraz do żony tego faceta) R: Dzień dobry pani! Z: Dzień dobry! R: Dzwonię do pani z radia Zet. Wcześniej rozmawiałem z pani mężem i zapytałem go jakie dwie najintymniejsze rzeczy robił tego ranka. Jeżeli potwierdzi pani to co powiedział mąż to wygrali państwo zestaw mebli kuchennych! Proszę wiec powiedzieć nam jakie dwie najintymniejsze rzeczy robiła pani tego ranka? Z (po chwili wahania i namowach męża na antenie radia): Kochałam się dzisiaj rano z mężem. R: Bardzo dobrze - mąż powiedział nam to samo. Proszę nam jeszcze powiedzieć gdzie? Z: O nie, tego już nie powiem! F: (włącza się do rozmowy): Kochanie powiedz panu redaktorowi, ja już wcześniej powiedziałem, bardzo cię proszę! R: Jeżeli pani powie gdzie i będzie się zgadzało z tym co powiedział mąż to przypominam ze wygrają państwo zestaw mebli kuchennych! F: Kochanie no powiedz panu redaktorowi gdzie - ja już mu wcześniej powiedziałem, nie wstydź się! Z: (po chwili wahania): w pupę.... .................... R: Bardzo dobrze wygrali państwo zestaw mebli kuchennych!
  19. B6 jest V8 bez turbo i chodzi pięknie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...