po spocie w SK...
kawał drogi, no ale obiecałem więc wpadłem, furore zrobiło moje auto pod względem poduszek
noo i pokazałem się z tej złej strony, czyli byłem mega brudnym autem dosłownie nie widać nic przez boczne szyby :gwizdanie:
a Ty Czester dalej wal te ściemy
no kupil jakiegoś parcha którym sie nie chce pochwalić
a bo jak pomyśle że tak daleko musze jechać, troche mi sie nie chce za późno się spotykacie :gwizdanie:
no i co dziewczyny? co tam?
a ja zaraz idę kończyć malowanie garażu
odnośnie alternatora, podejrzewam że mam w nim łożysko do wymiany, trudne do zrobienia?
ja temat auta zakończyłem, bo nie upadłem na głowe żeby się prosić o info
różowy wdupia zupy z "tytki"
coś tam kiedyś mówił że jakiś murzyn mu gotuje, sprząta i zadowala, ale nie wnikałem :gwizdanie:
no Majkel, o tym to nie słyszałem, to jak w podstawówce, "na obiady" :>
po tygodniu bym miał dosyć
poważnie ide, Narazie
no widzisz, wielka tajemnica
ale oni przyjdą jeszcze
też ide bo znów bede w robocie spał na stojąco
teraz na poważnie, narazie
abonamentów obiadowych????? o tym nie słyszałem
a gotować musi umieć, to jest podstawa
to było tak że jedna zemna przyjechała, ale zgubiłem ją no i ta akurat sama sie przylepiła
nigdy nie siedzialem na tylnej kanapie w golfie II :> do soboty
ja też mam dwie na oku
tzn, jedna taka z soboty, ale byłem pijany i za bardzo jej nie pamiętam
więc ja tam mięsa nie musze męczyć przed kompem :>
zamontuj ale nie podlanczaj go :gwizdanie: