Skocz do zawartości

Gard

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gard

  1. Okej ... jeszcze raz ... Jedziemy wyznaczonymi uliczkami w stronę wyjazdu z parkingu podziemnego w jakiejś galerii handlowej. Obok mijamy kolumny i miejsca parkingowe, w których stoją auta zaparkowane (zarówno prostopadle tyłem jak i przodem do uliczki, którą jedziemy, a co za tym idzie, także do naszego jadącego auta). Przypuśćmy sobie, że jedno z tych aut stojących po prawej stronie wyjeżdża przodem z takiego miejsca postojowego prosto w nasze dojeżdżające auto.

    Dochodzi do kolizji.

    Zgodnie z ost. zdaniem art. nasza wina, bo skoro są to skrzyżowania równorzędne i nie ma znaków to decyduje reguła prawej ręki. Ale jak można miejsce parkingowe nazwać skrzyżowaniem? Ano, nie można!

    Skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z ich powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze. (Podstawa prawna - art. 2 pkt. 10 PoRD)

    Jezdnia - część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni. (Pp- art. 2 pkt. 6 PoRD).

    Zakończenie ruchu pojazdu - za zakończenie ruchu (środka komunikacji) uważać można dopiero trwały postój (...) związany z zaparkowaniem pojazdu na wydzielonym miejscu (wyrok SN z 30 grudnia 1967 r., I CR 684/67).

    Zatem miejsce postojowe to te, w którym ruch pojazdu się kończy lub zaczyna. Osobiście trudno nazwać takie miejsce jezdnią, a co gorsza skrzyżowaniem !! :wallbash: jednak definicje ustawowe (wyżej przytoczone) są dość dwuznaczne i można to różnie interpretować. Jak dla mnie, to musiałbym się naprawde mocno jebnąć w głowę, najlepiej czymś ciężkim, żeby przyjąć rozumowanie cytowane w powyższym artykule za poprawne.

    W celu rozwiania wątpliwości, kto ma pierwszeństwo w takiej sytuacji przytoczę następujący przepis.

    Art. 17.1. Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym:

    Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego (...)

    Jasne jest, że włączając się do ruchu, ustępujemy pierwszeństwa.

    To Wesz82: masz rację, że nie jest bezpodstawny. Tylko te ostatnie zdanie wyprowadza czytelników w pole. Oby nikt nie zaczął tak jeździć ... :bicz:

  2. http://www.sfora.pl/Uwazaj-jak-jezdzisz-Poluja-na-ciebie-oszusci-a9194

    Ogolnie ciekawy artykuł. Jednak przytoczę ostatnie zdanie.

    "Jadąc szerokim pasem wydaje się nam, że ci, którzy wyjeżdżają z miejsca postojowego, są na pozycji podporządkowanej. Tymczasem, jeśli nie ma znaków, to te miejsca są traktowane jak skrzyżowania równorzędne - ostrzegają policjanci."

    Rozumiem to tak, że jestem na parkingu podziemnym w jakiejś galerii handlowej. Jadę autem w kierunku wyjazdu oznakowanymi alejkami ... po bokach stoją kolumny, są wydzielone białymi poziomymi pasami miejsca postojowe, gdzie klienci parkują auta ... To zdanie mówi mi, że jadąc w ten sposób to ja mam ustępować pierwszeństwa tym, którzy opuszczają miejsca postojowe. Wam też przychodzi na myśl podobna sytuacja czytając to ?

    BTW. Jakich znaków? :wallbash:

  3. Panowie powiem wam ze ja nie na widzę marki BMW :kwasny: Jak zobaczę na forum coś o BMW to mi się w brzuchu gotuje!! więc pisze takie coś :decayed:

    hmmm , mi tam jakoś bardzo się podobają i bardzo fajnie jeżdżą :cool1:

    Szczególnie bokiem :notworthy: mnie osobiście od strony wizualnej nie podoba się wersja Touring czy to E46 czy E91 (Audiczkowe Avanciki są lux w porównaniu z nimi :wink4: ) ... Poliftowe E46 w coupe za to bajka. Zastanawiam się nad czymś takim jako nad drugim autem. Smigał ktoś E46 330Ci ? Jak to lata i pali? Bo słyszałem, że osiągi podobne do 330Cd, spalanie niekoniecznie.

    Truckmaniac - na szczęście to tylko legendy. Osobiście znam kilku właścicieli "czarnych Bumerów" (niech to będzie model 320d, żeby off topic nie był zbyt mocno wyraźny :decayed: ), którzy mimo swojego niezbyt inteligentnego na pierwszy rzut oka wyglądu, piszą publikacje naukowe nie używając przy tym funkcji programów tekstowych sprawdzających poprawność ortografii. Muszę Ci powiedzieć, że denerwuje mnie i zarazem bawi takie polskie myślenie i wrzucanie wszystkich ludzi do jednego worka. Pewnie dlatego sam jestem "łysy" i chodzę w dresach :evil:

  4. Panowie powiem wam ze ja nie na widzę marki BMW :kwasny: Jak zobaczę na forum coś o BMW to mi się w brzuchu gotuje!! więc pisze takie coś :decayed:

    Kolego, ten temat nie powstał po to, aby wyrażać swoje subiektywne odczucia. Tutaj raczej dyskutujemy od strony technicznej ... Mnie z kolei się w brzuchu gotuje jak czytam to "nie na widzę" ... Naprawdę, mógłbyś coś z tym zrobić?

  5. Konstrukcja schowka jest rzeczywiście tandetna.

    Parujące lampy - u mnie akurat lewy tył ... przednie reflektory, jakieś nieszczelne - wpadło mi do środka i zdechło pare komarów.

    Wskaźnik ilości km do przejechania na baku jakiś mało dokładny - raz pokazuje więcej, raz mniej ...

    Denerwują mnie zapalające się kontrolki, na niby przepalające się żarówki ...

    Od jakiegoś czasu wewnątrz auta spotykam pojedyncze mrówki :kwasny: w innych autach do tej pory tego nie miałem...

    Roletka w bagażniku - jej założenie pewnie mogłoby być łatwiejsze, do tego czasem potrafi spaść na naszych polskich, gładkich jak stół drogach ... dodatkowo schowek od trójkąta też potrafi się otworzyć co jakiś czas ...

    Wizerunek marki mi odpowiada, bo sam jeżdżę w dresach - nie zawsze, białe kołnierzyki też często brudzę.

    Także jest troche mankamentów, niemniej jednak marka mi się podoba. Detale denerwują ...

  6. Bardzo denerwuje mnie pewien dźwięk, który od czasu do czasu pojawia się w momencie, gdy przekręcam kluczyk i zapalają się kontrolki. Nie za każdym razem, ale co jakiś czas słyszę dziwne przeciągłe "bzyczenie połączone z piszczeniem". Trwa to około 1sec i cichnie. Jest dość głośne i powoli zaczyna mnie to wkurzać. Chce się tego pozbyć. Zdarza się, że dźwięk ten towarzyszy też czasem przy odpalaniu auta.

    Nie bardzo potrafię zlokalizować źródło tego dźwięku. Wydaje się jakby szło od akumulatora, ale nie sugerujcie się. Może ktoś miał podobny problem lub wie, w czym tkwi przyczyna tego stanu rzeczy. Dzięki z góry za udzieloną pomoc.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...