Kolega który dorabiał mi nakrętki na przód zrobił nieplanowany wypad do Niemiec i nie mam jak odebrać. Tył mam niekompletny bo brakuje mi jednego górnego mocowania do Q. Generalnie jestem w czarnej d*pie... Jakby było mało dzisiaj dowiedziałem się że moje felgi muszą zostać wypiaskowane jeszcze raz bo coś się skaszaniło i raczej nie zdążę ich już ogarnąć. Także na Nysę będzie prawie seria ale przynajmniej upodlę się w doborowym towarzystwie. Trzeba szukać pozytywów.