:grin:
no na razie nie ma co się cieszyć, tylko raczej trzymac kciuki, bo będzie potrzeba dużo szczęścia żeby w końcu wszystko poszło we własciwym kierunku
a ja, nie uwierze dopóki nie zobaczę na własne oczy ... za dużo już tam przesiedziałam
czyli krótko mówiąc :sick3: tym wszystkim - trzymam te najkrótsze palce aby było po Twojemu