Też tak miałem. Z tym że ja nie szukałem żadnych niby "fachowców". Jak ktoś ma mi zje*** robote to wole sam naprawić. A więc rozebrałem podsufitkę i sprawdziłem najpierw prowadnice. Okazało się że były zabrudzone więc wyczyściłem je, następnie nasmarowalem i po kłopocie. Złożyłem wszystko tak jak było i szyberek śmiga jak ta lala.
Pozdro :th: