Ja mam dosyć duże rozeznanie w tym temacie...nie chce tutaj nikogo reklamować, mieszkam w rejonie w którym produkują świeżo wyciskane soki. Pomysł zaczął sie od jednego z pracownikow firmy produkującej soki, która jest już bardzo długo na rynku. Przynajmniej w moim rejonie:)
Na początku powstała jedna tłocznią, która robi już na "masowa" produkcje wiec jej produkty są jakie są. Na samym początku piłem soki od nich, ale zrezygnowałem bo widzę coś sie tam dzieje, ze odpocz jabłek nic tam nie woza, żadnych owoców, a smaków jest multum. Reszty nie trzeba dopowiadać.
Pózniej tym samym zajął sie mój dobry znajomy w sąsiedniej wiosce. Ja zawożę jabłka, a on wyciskarka ogarnia temat. Z ok. 350 kg jabłek wychodzi ok, 37 worków 5 litrowych. Koszt jednego "zrobienia" jednego woreczka to 7 zł.
Wyciskane jest to na gorąco ok.78 st Celcjucza. Nie traci sie wartości odżywczych, a soczek można pic do 14 dni po otwarciu.
Taki woreczek w detalu kosztuje 18 zł, wiec nawet wtedy jest to opłacalnymi zdrowy interes.
Nie chce tutaj robić żadnej reklamy ani antyreklamy. Jak ma ktoś jakieś pytania chętnie odpowiem. Aha i jeszcze jedno ja sie nie zajmuje tym interesem;)
Aha i jeszcze coś...z tym piciem tez trzeba uważać, szczególnie na żeby. Jednak owoce maja w sobie dużo kwasów, które wpływają na erozje naszego szkliwa. Nie szczotkujemy zębów od razu po sokach albo po świeżych owocach. Taka instrukcje dostałem od chigienistki;)
Pozdro
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk