A ja jestem w pracy do 17 - stej ;( i dojadę bardzo późno, wszyscy będą już zalani i nikt sie ze mną nie będzie chciał napić, to nie fair , ale niestety urlop w piątek w grę nie wchodzi, chyba, że sie będę bardzo źle czuć i będę sie musiała wcześniej, dużo wcześniej, zwolnić