Witam Wszystkich. Mam problem jak w temacie. Dodam ze dolewałem co 1,5 m-ca jezeli trafiła się trasa jakieś 4,5 litra oleju. Na początku odstałem się do odmy
ale się okazało że jest nawet bardzo czysta. przebieg bardzo mały bo 150000 km (ale nie pewny)
Poyślałem więc o zmierzeniu ciśnienia sprężania i tak: na 1 -wym -1,26 Mpa na 2-gim 1.2
na 3-cim 1,3 , na 4-tym 1,32 Mpa po próbie olejowej kolejno 1,6 1,55 1,6 1,6 Mpa
Więc zdjąłem rurę z turbo i tu się okazało ze wirnik jest zapieczony (ani drgnie)
wyjaśniło się dlaczego był słaby , brak mu było mocy.
Ale nadal nie wiem dlaczego tak dymi i bierze olej
Proszę o pomoc i radę