Jeżeli w umowie nie miałeś zmianki o tym że na samochodzie ciąży zastaw, masz prawo rządać zwrotu kasy. Masz parę wyjść, ale pomyślę jutro w robocie o Tobie co będzie najlepsze, bo dopiero wróciłem z "obozu". Jutro się odezwę na PW
A tak po za tym, zdziwiłbyś się w jaki różny sposób można kasę ściągnąć. Po za tym na każdego cwaniaka znajdzie się jeszcze większy - przerabiam na co dzień
---------- Post dopisany 03-10-2012 at 09:44 ---------- Poprzedni post napisany 01-10-2012 at 23:47 ----------
Więc tak. Kminiłem nad Twoją sprawą z komornikiem. Doszliśmy do wniosku że masz pecha i za bardzo nie masz wyboru. Ale zawsze mogłeś gorzej trafić "zastaw skarbowy". Co do tego nowego właściciela, powinnien zadzwonić i dogadać się w tej sprawie z komornikiem (nie wiem kto nim jest, ale może pójdzie jakoś na rękę i nie straci samochodu). Na Twoim miejscu chciałbym odzyskać pieniądze które zapłaciłeś temu pierwszemu. Sprawa wygląda tak, składasz sprawę w sądzie - ale musisz mieć umowę kupna sprzedaży i na niej nie może być napisane że na samochodzie ciąży zastaw. Jeżeli sprzedający Ci tego nie powiedział, to sprawę masz wygraną. Koszty Sądowe, adwokackie oraz egzekucyjne jak nie zapłaci Ci od razu spadną na tego nieuczciwego sprzedającego - a my sobie jakoś to odzyskamy mamy sposoby, no chyba że gości umrze Nic więcej nie da się zrobić taka prawda. Mam nadzieję że pomogłem