ale ja takich widuje u nas na ulicy, zeby bylo smieszniej moge wam opiedziec swoja historyjke... zatem zjezdzam z ronda sa dwa pasy jade praw, lewy ma dlugosc 20m i sie zweza, jest korek wszyscy stoja na prawym pasie mniej wiecej jestem juz na wysokosci zebry gdzie konczy sie lewy pas nagle widze jakos malolate z 3 kolegami w ibizie spycha mnie na chama w parawo bez kierunko totalnie nic ja oczywiscie nie ustepuje bo chamstwo trzeba tepic jej kolega otwiera szybe wyciaga pistolet od asg i mi wymac**je im kolo szyby, tak sie smialem ze musialem zareagowac otworzylem szybke i powiedzialem do niego zeby schowal sobie ta pukawke na kulki bo jeszcze za chwile krzywda sie stanie oczywiscie moja kobieta mowi uspokuj sie, a ten malolat dalej cos nawija ze mnie odjebie itd. nie moglem juz wytrzymac otworzylem schowek pokazalem mu swoja osemke i w tym momecie malolacik zbladl malo co sie nie zesral widzialem to w jego oczach dali po hamulcach i tak zostali na pasie w przeciwna storne, do tej pory zwracam uwage na czerwona ibize II WFG... jakos nie moge jej spotkac :polew: