Patrzysz z pkt widzenia prywaciarza, a to zupelnnie inny pkt widzenia :gwizdanie: . Dla Ciebie dobry pracownik to taki co zapier... jak wol , i 80% zarobionych pieniedzy oddaje Tobie (jako wlascicielowi) . Nie kazdy sie na to godzi, a jesli juz to oczekuje konkretnej kasy(godziwej). na 5h do roboty od 5-10 i drugi etat, od 14 np jak ktos sobie znajdzie to jego zycie bedzie wygladalo ... praca praca praca - a kasa ... srednia/slaba. Ktos kogo nie cisnie, nie przymiera glodem , nie ma rodziny na utrzymaniu, jako jedyny zywiciel, nie pojdzie do takiej pracy(tak mi sie wydaje).
1600 zl za 5h pracy to nie sa kokosy zeby kogos mialo to skusic , biorac pod uwage wstawanie o 4tej rano zeby dojechac , bo sadze ze jak robi do 10 to auto zostawia Tobie. Piszesz ze tylko 5h ... za kierowce , hmmm jakby robil 8h to by dostal 2.5k to tez nie jakos powalajaco zeby kazdy drzwiami i oknami walil.
nie w tym rzecz ... wiadomo ze nie wysiedzisz tego w domu, ale jak ktos ma isc do roboty "na chwile" to moze woli poszukac dluzej i isc tam gdzie dostanie na full etat wiecej i tyle.
Zreszta... klasyczny konflikt interesow , prywaciarz chce zaplacic jak najmniej zeby jak najwiecej na tym wyjsc do przodu , pracownik chce dostac jak najwiecej zeby miec za co zyc . Kompromis albo desperacja pracownika
Sorki MMCV ale jak dla Ciebie 1600 za 5 godzin pracy jako pseudo-kierowca to jest mało - to ja nie mam pytań... Wiesz ile zarabiają prawdziwi kierowcy jeżdżący dużymi sprzętami po Krakowie?? Jakieś 2 - 2,3 tysiąca, chyba że ma 20 lat stażu to wyciągnie 2,5k. A wstawać do pracy muszą o 2:30 jeśli mają pierwsze wyjazdy na linie (ale tak średnio przed czwartą).
Poza tym Karol już o tym wspomniał, że ma prace za 4k ale żeby coś takiego robić - trzeba najpierw spędzić niezliczoną ilość godzin na uczelniach, zdobyć magiczne trzy literki przed nazwiskiem i mieć kupe szczęścia żeby trafić na pracodawce który im tyle zapłaci...
Poza tym, ja tak samo jak Maciejas pracuję w budżetówce 12/24, zarabiam 1700 PLN i ciesze się że mam prace, bo ponad rok nie miałem stałej pracy. Przerabiałem wtedy różne firmy, różnych prywaciarzy i w większości przypadków to jest praca za mniej niż 1500 miesięcznie na pełny etat albo wynagrodzenie płatne w dwóch ratach: pierwsza - jak będę miał, druga - jak będę chciał. Tak więc nie wiem jak bardzo zagłębiony jesteś w aktualnym rynku pracy na terenie Krakowa - ale mam nadzieje że wiedza o tym nie będzie Ci potrzebna. Wtedy troche zmieniłbyś swój sposób myślenia i pisania o tym... :gwizdanie: