A jak tak teraz sobie patrzę na wyniki Hamiltona na treningach, to się zastanawiam, czy Lewis nie chce wykorzystać jednak tgo cienia szansy, który mu pozostał, by zdobyc tytuł mistrzowski.
Kto wie, co się wydarzy dziś na Q2 / Q3 i jutro na starcie.
Pamiętam doskonale, co zrobił Raikkonen 3 lata temu, więc nie przekreślałbym jego szans. Nikłych, bo nikłych, ale jednak.