Chciałbym tylko nieśmiało przypomnieć, że bez wspomagacza w postaci rezystora wynik pojedynku był odwrotny, ale tego już nikt nie widział i kamera nie kręciła.
Więc uznajmy, że AFN na dopalaczach w blasku fleszy, kamer i ku radości publiki dał ADR-owi po doopie.
Bez dopalaczy ADR z niejakim trudem, bo musiał się wkręcić powyżej 4 tysięcy, dał AFN-wi po doopie.
Zgadza się?