Skocz do zawartości

mazigt

Pasjonat
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O mazigt

Osiągnięcia mazigt

0

Reputacja

  1. A więc które są niezbędne grupy? Powiedzcie i zrobie je jutro i wrzuce tutaj. A turbo czyszczone było ze 3 tyg temu i chodzi bardzo ladnie ta sztanga. Kolektor przy okazji wyczyszczony był. Kata juz nie ma, oraz egr zaślepiony.
  2. Jeżeli chodzi to te parametry podczas jazdy, to mam zamontowany wskaźnik doładowania, więc widzę na żywo parametry turbiny, jak ona wstaje i jakie ma overbusty przy dodaniu gazu. KIedyś wyglądało to w ten sposób, że przy max bucie ładował 1.3 bar gdzieś i schodziło do 1.0, bo tak jest ustawione ciśnienie po chipie, a czego nie dadałem wczensiej samochód jest po lekkim programie, który miał zwiększyć moc na jakies 130km, ale nie mierzone to było na hamowni, ale było czuć ze znacznie lepiej jeżdzi, więc nie dociekałem co i jak. spalanie tez było takie samo. Za chciało się więcej mocy i założyłem końcówki 216, ale jak widać więcej problemów niż pożytku. W takim razie co mogę zrobić aby zmniejszyć to ciśnienie? Czy jak zmniejsze dawke paliwa powiedzmy na 5-6mg to powinno mniejsze cisnienie pompować? Na poczatku mialem dawke ustawioną na 2.8mg i kopcił mocno, teraz jest około 3.8 i mało kopci. Dodam jeszcze ze po wymianie przepływomierza odczyty sa takie same, A wygladaja dosyc dziwnie bo zakładana dawka powietrza jest okolo 280-290 na biegu jałowym, a pokazuje aktualne około 600.[br]Dopisany: 09 Luty 2012, 19:15_________________________________________________Log (0 - 003,011,003,011,003,011)[br]Dopisany: 09 Luty 2012, 20:29_________________________________________________Dadałem logi z cisnienia i z przepływki.
  3. Witam szanownych forumowiczów. Mam problem z moim AFN-em założyłem koncówki 216, dawka ustawiona na 3.8mg. I cały czas przeładowywuje, przy spokojnej jezdzie pompuje cały czas 0.5 bar około. Przy przyspieszaniu nawet potrafi ponad 2 bary napompować. Turbinke czyściłem jakieś 1000km temu. Na poczatku pomogło trochę, ale nie za bardzo. Cały czas ta sama sytuacja. Założyłem nowy przepływomierz i dalej nic. Próbowałem regulować cisnienie sztangą, ale bez skutku czyli ciśnienie max spadało do okolicy 1bar, ale za to bardzo powoli osiagał zakładane ciśnienie, więc lipa. Co może być przyczyna takiego zachowania? Czy n75 mogłby odpowiadać za taką prace turbiny? Teraz strach wciskac gaz, bo odrazu wskakuje na ponad 1 bar. Pomocy!
  4. Ja polerowałem Lampy w passacie zaczynając od papieru 500 i koncząc na 2000, potem pasta mocno ścierna i na koniec finishowa. Juz jest tak od ponad miesiaca i nic się z nimi nie dzieje, myty był juz kilkakrotnie. Ja dodatkowo po polerce nawoskowałem lampy twardym woskiem, co dodatkowo zabezpiecza je przez warunkami atmosferycznymi.
  5. A w starych lampach mam w tym miejscu taka zaslepke na duży imbus, próbowałem to zdjąć, ale bałem się żeby nie zepsuć lampy. Dało by rade przełożyć tą zaślepke ze starej lampy?
  6. Witam, zakupiłem sobie lampy ala S4 do mojej b5 przed liftingiem, czyli lampa i kierunek osobno, ale w komplecie nie było ani silniczka, ani zaślepki która by trzymała odbłyśnik. Teraz lata góra - dół. Gdzie mogę kupić taka zaślepkę? Albo może ktoś ma z was forumowicze do sprzedania takie coś? Silniczka nie chce kupić, bo w starych lampach nie miałem elektrycznej regulacji. Pozdrawiam !
  7. Ewentualnie odkręć węża od dolotu i odpalaj go na PLAKU, taki do kokpitu. I psikaj cały czas, żeby chodził sobie na nim aż się odpowietrzy, a w miedzy czasie niech ktoś odkręca nakrętki na przewodach zaczynając od przodu samochodu a kończąc z tyłu. Można też dmuchnąć kompresorem do baku, co spowoduje szybsze dostanie się paliwa do pompy.
  8. Tak do końca, dopiero pod koniec logow ze obroty spadaja to gaz puściłem. A czemu dziadowski program? Co z tym zrobic?[br]Dopisany: 06 Listopad 2011, 07:44_________________________________________________Witam, ustawiłem dawkę na 2.8mg, i teraz pojawia się lekki dymek ale i trochę lepiej zaczął jechać ale nie jest to duża różnica. Powiedzcie jak powinien rozwijać moc taki silnik? bo u mnie przed zmiana końcówek moment pojawiał się bardzo gwałtownie w okolicach 2 tys obr i byl mocno wyczuwalny, a przed ta granica nic nadzwyczajnego się nie działo. ale do końca ciągnął całkiem sprawnie. Teraz za to moment obrotowy pojawia się już 1500-1600obr, ale rośnie bardziej płynnie i nie czuć takiego uderzenia mocy, ale za to płynnie ciągnie aż do 4200 a potem czuć ze słabnie.Czy to jest prawidłowe zachowanie tego silnika?
  9. Witam, dodaje logi mapa i turbo, wiem ze sztange od turbo musze wydłuzyć, bo po mimo ze zawor n75 otwiera sie prawie na max, to ciasnienie nie spada do zakładanego. a co powiecie na przepływomierz? mierzylem czasy do 100km/h to wychodzi z pomiarow stoperem okolo 10,2-10.5s co nie jest rewelacja wg mnie... liczylem na 9 z kawałkiem, po wymianie koncowek. Pozdrawiam!
  10. Jezeli chodzi o dawke to mialem na poczatku ustawiona na 5mg i slaby strasznie byl. Teraz zmienilem na 3.5mg i jest juz lepiej , jezdzi porownywalnie co przed wymiana, tylko do 2 tys slabo jakos, a miedzy 3-4tys dobrze ciagnie. Przy tym nie kopci nic, w lusterku nic nie widac, a wczesniej zostawial chmurke, przy wcisnieciu do konca gazu.
  11. Właśnie tuż przed montażem chodził tak jak należy, a po założeniu tych 216 stracił moment na niskich obrotach, a dawke mam 3,4-3.6 srawdzałem niedawno, kąt początku wtrysku 56-58 skacze. Nie kopci przy max bucie, co przy tak sporej dawce wydawało by się, że powinien kopcić jak smok. a jest odwrotnie. Wy koledzy jakie macie wartości kąta wtrysku?
  12. No tak, wiadomo że powinna być korekta programu, ale na starych wtryskach przy około 2 tys obr zaczynał ciągnąć pięknie, a teraz przy 2 dopiero zaczyna sie cos dziać a przy 3 dobrze ciągnie. Wcześniej podkapcał mi trochę, co oznaczało większą dawke, bo stare pięknie rozpylały. Chciałem mieć troche więcej mocy i trochę większy moment na dole, a teraz ten moment przeniósł sie sporo wyżej, czyli inny efekt niz oczekiwany. Widziałem przykłady ludzi gdzie do fabrycznych samochodow wkladali 216 i mieli sporo lepsze osiagi, a ja odwrotnie. Rozrzad napewno sie nie przestawił. Odpala dobrze a dodatek , czyli jest ok. sztange ustawiłem tak jak była fabrycznie, ta sama liczbe obrotow skróciłem, co wydłuzyłem. Czy teoretycznie montujac wydajniejsze wtryski, zmniejszyła sie dawka paliwa? powinno być na odwrót chyba? na jakiej dawce powinien być ustawiony optymalnie?
  13. Dzisiaj poprostu straciłem cierpliwość do tego samochodu.. Rozgrzanie silnika na 90 stopni, diagnostyka vag, kąt 55 więc w normie, nie ma sie do czego przyczepić. Dawka była 5.0mg, był mułowaty, wiec zmieniłem na 3.0mg, i trochę lepiej,lecz na starych wtryskach był mocniejszy, było wyraźnie czuć moment, a tu do 2 tys lipa.. dodatkowo zaczęło sie lać z pod głowiczki w pompie wtryskowej. Czy to wina wtryskow? Oraz pojawił sie drugi problem, z przeładowaniem, osiaga 1.5bar i je utrzymuje przy max bucie, wydłuzylem sztange i jest troche ponizej 1.3 bar co i tak jest za duzo. Wtryski były dobrze ustawione przez fachowca, cisnienie220/300. Dodam, że silnik na tych wtryskach twardo pracuje, a na poprzednich pracował miekko. Czyżby koniec pompy? spowodowany nowymi wtryskami?[br]Dopisany: 27 Październik 2011, 20:21_________________________________________________Witam ponownie, widzę, że nikt za bardzo nie chce mi pomóc. Dzisiaj uszczelniłem pompe i jest wszystko ok z nią. Teraz pytanie, jaką dawke ustawić? oraz jak ustawić turbine? bo wydłużyłem sztange i teraz cisnienie jest max 1.2 ale przy niskich obrotach pompuje do 0.5bar i nie chce jechac za bardzo, dopiero gdy sie wkreci do ponad 3 tys to chce jechac. Czy moge skrócić sztange znowu tak jak była? czy cisnienie w okolicach 1.5 bar jej nie zaszkodzi? czy moze jest inny sposob na obniżenie max ciśnienia, w sposob taki aby był dynamiczny przy niskich obr?
  14. Witam, przytrafiła mi sie dzisiaj przygoda z moim afn-em. Wymieniłem końcowki wtryskiwaczy, na 216, oczywiście ustawione u pompiarza na 220/300bar. PO założeniu i odpowietrzeniu wstepnym silnik odpalił i zaczął normalnie chodzić, lekko "dzwoniąc" Okazało się, że kąt początku wtrysku był 30-kilka, więc mała korekta kąta, do standartowego 50, ale silnik nadal dzwonił lekko, więc nie przejmowałem się tym, i zkorygowałem dawkę paliwa na nastawniku, wcześniej było 2.5mg a ustawilem na 3.8mg, po przegaazowaniu nie kopcił. silnik pochodził sobie jeszcze troche na wolnych obrotach, zagrzał sie dobrze , pare przegazówek delikatnych. Wszysto wydawało sie Ok, ale wracajac do domu, okazało się, że silnik wcale nie powala dynamiką.. jest gorzej niż wcześniej. Przycisnąłem mu na 3 biegu tak do okolo 3.5tys i stracił moc, do skrzyżowania dotoczyłem się, a silnik pracował jakby na trzy"gary". zgasiłem go a z odpaleniem był problem. Po ciężkich zmaganiach odpaliłem go, silnik chodził nierówno, podpiąłem vaga, wykazał błąd o treści"błąd nieznany, usterka mechaniczna". Błąd usunąłem, a za pare sekund silnik zaczął chodzić normalnie. Spojrzenie w BS , kąt 59, a dawka 5.0-5.1mg, sam sie przestawił? No i teraz pytanie co to było? Czy overboost i komputer odciął wszystko?, może zapowietrzony był jeszcze tłokorozdzielacz, a jak dostał po garach , to zassał powietrze? A może, zawiesiły się iglice w którejś końcówce? A może jeszcze coś innego? jakie wartości dla pompy i dla dawki mam ustawić? dodam jeszcze że samochód jest po chipie, przed wymiana koncowek chodził pięknie, chciało sie wiecej.. a tu ZONK Prosze o pomoc w zdiagnozowaniu mojego problemu
  15. Ja myślę, że może zassało Ci olej z intercoolera, a potem zanim go przepalilo to musiałeś pokręcić kilka razy. A siwy dym wyjaśnia spalony olej w wydechu ; pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...