Witam .
Problem polega na tym że miałem robione prawie wszystko pod głowicą bo padł mi rozrząd . Zrobili co trzeba odebrałem auto pojezdziłem miesiąc zaczęło mocno ją trząść . Postawiłem znowu do warsztatu wyregulował wtryski . Z tego co patrzył na komputerze to mówił że stan jest super ( 0,6 - 0,7 ) .
Po tej całej regulacji zauwazyłem że chyba za dużo pali . Pózniej wlałem 20 litrów ropy no i na tym zrobiłem 140 Km . I to przy deilkatnej jezdzi. Wskazówka spada w szybkim tempie .
Mechanik mi coś zaczął od razu nawijać że jakiś czujnik . Że stawia na ten 4- pinowy . I od razu wyklucza fakt że może to być spowodowane jego naprawami .
Co o tym myślicie ?