,byłem wczoraj na memoriale w Wieliczke ,co prawda na prologu, ale co nieco działo się, pierwsza lancia urwała prawe przednie koło przy próbie zrobienia ''beczki'' bokiem , a póżniej m. lancer trafił w krawężnik i stojące drzewo, efekt- wyskok około 1m w gorę ,urwane prawe koło, uderzenie było dosyć solidne bo opona spadła z felgi ,