Koledzy! Dziękuję koledze ADI z Krakowa za konkretną pomoc. A co do przegazowania to wy myślicie, że jak pojedziecie na serwis to sprawdzając nikt tam nie przegazuje ze względu na szanowny fakt, że to "wasze" audi więc nie wolno ? - bzdura. Dostał w rurę po to aby sprawdzić czy tendencja dymienia jest identyczna czy spadająca. Wyjaśniając, to nie robię przegazówek przed zgaszeniem, na zimnym silniku też, więc wszystkim, którzy konkretnie odpowiedzieli i pomagają dziękuję, reszta może się domyśleć co myślę o ich wypowiedziach. Mimo, że przyjmuję to z przymrużeniem oka to w perspektywie awarii żarty jakoś mnie nie bawią. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
PS dzisiaj rano po przejechaniu kilkunastu km nic- żadnych dymków i zapachów z rury.
Zaczynam od odmy.
Pozdrawiam