Ta, nawet znalazłem. Ale gościu jakiś porypany jest strasznie. Raz mówi ze sprzedaje, potem kolega dzwoni, mówi że nieaktualne, ja znowu dzwonie i mówi żebym przyjechał ją kupić. Chce numer vin, a on że nie będzie tego podawał i jutro jedzie z nim na giełdę. Nie wiem skąd się biorą tacy kosmici.