Witam. Dwa tygodnie temu miałem kolizję z sarną w wyniku czego uszkodzony został mój samochód, był znak o dzikiej zwierzynie więc od razu szkoda zgłoszona do ubespieczalni. Zrobili wstępną wycenę tylko że zdjęć na kwotę 9800 zł od razu zaznaczyłem że chce naprawiać to serwisie i nie było co do tego zastrzeżeń. Trochę z ASO audi zeszło do tego oczekiwanie na wolny termin lawety ale w następną środę zabrali samochód i w czwartek rozebrali, zrobili kosztorys na około 30tys zł co było blisko granicy szkody całkowitej która jest w granicach 32tys. I wszystko było by dobrze gdyby nie to że wczoraj ubespieczalniw stwierdziła że mój pakiet AC nie zawiera naprawy na oryginalnych częściach i mają zrobić nowy kosztorys na zamiennikach. Sprawdziłem i faktycznie mój pakiet to AC warsztat a nie AC ASO, i w tej kwestii raczej nic nie zrobię. Pytanie co teraz najlepiej zrobić, bo ASO przestrzega mnie przed jakością zamienników, oraz twierdzi że na taką usługę nie może dać żadnej gwarancji tak jak na to że wszystko będzie dobrze spasowane.
Drugie pytanie odnośnie samochodu zastępczego, bo już wyczytałem tu na forum że można przedstawić umowę wynajmu np od znajomego, pytanie czy już nie jest na to za późno, nie wspominałem nic o tym do tej pory ubespieczalni.
Pytanie nr 3, w moim pakiecie Assistance był limit 100km holowania, jednak do holowania było trochę dalej i musiałem dopłacić firmie na co wystawili mi fakturę, jest szansa żeby zwrócili te pieniądze czy raczej nie skoro był limit?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i dyskusje w temacie.