karpia też nie lubisz, nie palisz mięsa też nie jesz? jak ty funkcjonujesz :gwizdanie:
Jestem mięsożerna... nie poszczę itd... i to nie tyle ze względów religijnych, co po prostu nie umiem żyć bez mięsa, ale nie mam potrzeb picia, palenia ani brania. Umiem się bawić bez tego. Wszelkie odpowiednie funkcje u mnie też działają bez zarzutu... więc nie narzekam
ewenement
Bez przesady
Ale potraktuję to jako komplement :gwizdanie:
Się Pani nie boi
Dobrze, to trzymam za słowo