witam wszystkich.
temat był poruszany już wiele razy ,lecz chce opisać objawy w swojej A4 i jak je usunąłem,więc do rzeczy;
centralny czasami otworzył czasami nie ,czy z pilota czy z kluczyka działał jak chciał. Przeczytałem na forum,że na 90% są to zimne luty. dodam jeszcze że podświetlenie wewnątrz zapalało sie jedynie gdy wyciągałem kluczyk ze stacyjki lub ręcznie.
więc do auta,klapa w górę pompka na wierzch,preparat do czyszczenia styków.odpinam kostki a tam śniedzi ze aż w oczy zakuło. Popsikałem preparacikiem i spokojnie myje pędzelkiem a ty mi z pod pędzla wylatują kawałki wtyczki skorodowane nalotem. więc pompkę do domu i demolka. płytkę sprawdziłem cała ,więc lutownica odsysacz cyny i do dzieła. wylutowałem całą kość .6 drucików wyłamanych- zgroza w oczach i przelicznik naprawy w jednym. buty i bieg do pobliskiego warsztatu elektronicznego i pytam fachowca czy ma cos podobnego lub czesc z której moge wylutowac te druciki, wiec gość daje mi karton i mówi wybieraj za free.znalazłem włożyłem do kostki i całość wlutowałem w płytkę ,na koniec zabezpieczyłem np; lakierem do paznokci. pędem na dół wkładam pompeczkę ,podpinam i włala :thumbup: cenralny chodzi jak tip top ,podświetlenie wewnątrz przy każdym zamykaniu/otwieraniu czy pilotem cze kluczykiem . domykanie szyb również. wszystko jak w szwjcarskim :th:
Jeśl ktoś ma podobny problem chętnie pomogę