No dobra przejrzałem cały wątek i co w końcu było powodem tego dymienia ? Mam B7 z 2.0 tdi (BPW) na liczniku 250k. Dwa miesiące temu wymienione turbo, miesiąc temu wyczyszczony EGR, dziś wymieniona chłodnica spalin i dalej w okolicach 60-70 st.C lub po dłuższym postoju na luzie dymi na biało, dodatkowo po ostatnich 40tyś km brakuje około 1 litra płynu chłodzącego. Rozumiem że zostaje uszczelka pod głowicą lub nieszczelne wtryski ?
Pozdro
Jaro
No dobra przejrzałem cały wątek i co w końcu było powodem tego dymienia ? Mam B7 z 2.0 tdi (BPW) na liczniku 250k. Dwa miesiące temu wymienione turbo, miesiąc temu wyczyszczony EGR, dziś wymieniona chłodnica spalin i dalej w okolicach 60-70 st.C lub po dłuższym postoju na luzie dymi na biało, dodatkowo po ostatnich 40tyś km brakuje około 1 litra płynu chłodzącego. Rozumiem że zostaje uszczelka pod głowicą lub nieszczelne wtryski ?
Pozdro
Jaro
No to ja już jestem po. Na dymienie na biało pomogła wymiana pokrywy zaworów. Powód dymienia to zablokowany zawór od odmy. Tak czy inaczej pomogło. Jednak moje szczęście nie trwało długo mechanik chyba na początku trochę na ślepo robił różne rzeczy i między innymi wymienił oringi przy wtryskach, ale nie zauważył zużycia gniazd. Efekt - metaliczny strzał po tygodniu od naprawy i kapota. Jutro demontaż głowicy - podejrzenie uszkodzenie korbowodu na 4-tym cylindrze... Szczęście w nieszczęściu że mechanik przyznał że to jego wina bo nie powinien montować oringów na uszkodzone gniazda. Przy okazji strzelił oring i paliwo zalało całą misjkę olejową tak że po wyjęciu bagnetu było pełno. Masakra.. Przy okazji Koledzy wiecie może czy gniazda wtrysków można regenerować wstawiająć jakąś tuleję i czy wiecie może kto to sensownie robi, możecie kogoś polecić ? Będę wdzięczny za info.