Skocz do zawartości

sebul

Pasjonat
  • Postów

    790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez sebul

  1. Tak dostałem, bo matka tego gnojka zadzwoniła na psy :( I chociaż ja juz wyjechalem ze skrzyzowania i dostalem w dupe, policja miala to gdzies ... ograniczenie do 40, gosc musial za***iście jechac, nawet idiota nie umial skrecic w lewo troche, bo by nas minal bez problemu, ale nawet nie hamowal ale nie , moja wina.... wiec w sumie jego mamuska mnie uje&%$&la kompletnie...

    A pasiarnia to totoalni idioci, ale nic z tym nie zrobie...

    A z tym AC to zalezy jakby to bylo to bym mu oddal te utracone znizki tzn kase, chociaz sam nie wiem czy nie lepiej poprostu samemu tego zrobic i nie klopocic goscia

  2. Jak myślicie, co może być tutaj do robienia:

    Koło krzywe ociera trochę o wnętrze nadkola

    Jak spojrzalem pod auto, nie na podnisku ani niczym, to belka prosta, nic tam skrzywionego nie bylo, tarcza prosta tylko za tarcza cos skrzywione, nie wiem dokladnie przez to kolo takie krzywe jest, ale moze wy mniej wiecej wiecie co moze byc ? Ah i jeszcze kurtyna boczna wystrzelila... jak ja zdemontowac ?

    Tylko prosze o nie dobijanie mnie, juz wystarczajco mam dola :( Autem sie nawet nie nacieszylem, bo ostatni weekend w lozku spedzilem z goraczka :(

  3. Miałem dziś kolizje, zjeżdżając już ze skrzyżowania gość mi w tył uderzył. Policja była i pomimo tego, że on mi w dupe wjechał niby moja wina, bo reguła prawej ręki, chociaż gość nie hamował ani nic nie robił, po prostu walił we mnie. I teraz sprawa oc , co muszę zrobić by poszło mi z jego OC na naprawę auta ? Muszę zadzwonić do jego ubezpieczalni i zgłosić, że mi wyrządził szkodę i podać jego dane ? Bo dał mi wszystko spisać, bo gość wiedział, że to on zawinił, więc on z mojego naprawia, a ja z jego. Tylkojak to dalej wygląda ? Bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji :( Autem się nawet nacieszyć nie mogłem, a już mi jakis gość skasował tył :(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...