chominik

leszekmw masz rację z tym oszczędzaniem. Jednak o tym fakcie dowiadujemy się za późno. Drugą rzeczą jest to, że człowiek nigdy nie wie przed zakupem, czy warto trochę dołożyć pieniążków i kupić produkt z wyższej półki, czy jeden z droższych z niższej półki. Najlepszym zatem sposobem zostaje wymiana wiedzy pomiędzy doświadczonymu użytkownikami. W moim przypadku nie sprawdziły się ani pirelli ani fuldy. Z fuldy miałem od nowości diadem linego - fatalne, ecocotnrol - nie mogłem narzekać i zakupione wraz z autem carat progresso. Te ostatnie mnie nie zachwyciły.

Witam. Szukam oponek w rozmiarze 195/65/R15. Znalazłem Sava Eskimo S3+ za 189 zł/szt. Zastanawiam się też nad Goodyear Ultra Grip 8. Cena 235zł/szt. Różnica w cenie nie jest aż tak wielka. Sava niby opona z półki ekonomicznej, GY z premium. Zgodnie z Rozporządzeniem WE Nr 1222/2009 od listopada 2012 na oponach pojawia się nowe oznakowanie w formie etykiet przyklejonych na oponie. Jakie to ma przełożenie na właściwości opony? Pytam się, bo różnice nie są wielkie: Sava Eskimo S3+ Oszczędność (opór toczenia) -E, Hamowanie na mokrej nawierzchni- E, Hałas zewnętrzny- 70dB; Goodyear Ultra Grip 8 Oszczędność (opór toczenia) -E, Hamowanie na mokrej nawierzchni- E, Hałas zewnętrzny- 69dB. Z kolei testy pokazują coś innego. Wiem, że parametry opon droższych mogą, choć nie muszą, się dłużej utrzymywać. Często tańsze opony są dobre na początku, lecz wraz z przebiegiem ich właściwości szybko znikają. Czy warto dołożyć do GY? Wiadome jest, że nikt nie popiernicza zimą, ale opony mogą zadecydować o tym, czy w porę się zatrzymamy, czy blacharz będzie miał zajęcie. Pozdrawiam

Witam. Rozmiar opon - 205/55 R16. Ja ze swojej strony mogę polecić Bridgestone Turanza. Fajnie się oponki zachowują, są odpowiednio szytywne i nie ścierają się szybko. Mieszanka nie jest za twarda, więc nie chałasują. Nie polecam Fuldy CARAT PROGRESSO. Opona trwała, ale mieszanka bardzo twarda i przez to chałas jest nie do zniesienia. Chciałem w tym autku wymienić na Bridgestone Turanza, ale z powodów finansowych zakupiłem Pirelli Cinturato P7 i żałuję. Od początku szum opon jest nie do zniesienia. Chałas jak przy tanich gumach. Może i są trwałe, ale ich mieszanka się ślizga na mokrej nawierzchni. Wjazd w kałużę wymaga wzmożonej koncentacji, bo stabilność pojazdu jest zagrożona. Żałuję tego zakupu, ale mam nauczkę. Warto kupić dobre opony.

Ja tak jak Sakul polecam asymetryczne opony. Miałem Bridgestony Turanzy i wiem, że następne opony będą tego rodzaju. Wymieniłem opony letnie i wziąłem Pirelli kierunkowe na przód. Z tyłu mam Micheliny asymetryczne. Pirelli są dobrze dopasowane, można szybko jeździć zarówno na suchej jak i mokrej niawierzchni, dobrze trzymają na zakrętach. Ale chałas jest nie do zniesienia. Jedyny ratunet, to włączyć głośno radio.

Powinieneś być zadowolony. Ja używałem w poprzednim autku, co prawda 195/50 R15, ale muszę przyznać, że przez 2 sezony byłem tymi oponami zachwycony. Niestety autko sprzedałem. Zastały tylko gumki. Niestety teraz do obecnego autka 15 to za mało. W poprzednim aucie miałem fuldy, daytona. Jednak Bridgestony to klasa premium. Odpowiednio twarde, aby nie piszczały bez powodu i długo służyły. Odpowiednio ciche. Na zakrętach trzymały mocno, a po opadach deszczu nie było obawy, że szybko zacznę pływać.

Stoję właśnie przed zakupem CB. Chciałbym wcisnąć radio na półkę pod kierownicą. Jakie modele i producentów polecacie na to miejsce? Chciałbym wiedzieć czego szukać, by móc bez przeróbek cieszyć się z CB. Miejsce od strony pasażera odpada. Tak samo podłokietnik nie pasuje, bo nie znajdę wystarczająco miejsca.

W moim przypadku odchodzą listwy od kiewowcy i lewa tylna. Tzn. tylną już sciągnąłem, bo na ostatnim ząbku się trzymała. Poza tym zastanawiałem się nad samym klejeniem, ale po ściągnięciu listwy przy zapinkach zobaczyłem rdzę. Każda zapinka ma takiego rudego kompana. Najpierw się muszę nimi zając. Pytanie tylko jaki sposób polecacie, aby był skuteczny. Może coś samemu zrobię, bo nie znam dobrego lakiernika, a tych co znam to różne rzeczy robili. Jak się zabrali za pracę to po 2-3 latach trzeba było poprawiać. Do tego przeszlifują więcej i po ocynku.

Ok. Z góry dzięki. Dzoniłem do kilku ASO. W jednym koszt listwy po 164 zł za szt. na przód i po 110 zł za szt. za tył. W 2 ASO podałem, że potrzebuję LP i PT, to zażądali odpowiednio 429 i 327. Ci ostatni to sobie chyba jaja robili świąteczne. Za 1500 zł listwy? Może pomylił moje B5 z R8 :-)

Niestety zapewne nie jestem odosobnionym właścicielem A4, któremu odchodzą dolne listy w dzwiach. Zastanawiam się czy kupić nowe org., zamiennik. Zakup org. 429 zł + wysyłka. Zamienniki znalazłem nawet za 120 zł (bez kosztów przesyłki)/Może ktoś z was wymienił na org. Jeżeli tak, to czy są one poprawione, tzn. mają lepiej zabezpieczony metalowy element? Czy opłaca się szukać zamiennika lub org. używany? Waham się co z tym fantem zrobić. Listwa z prawej strony powoli się wyczepia. Zresztą trzyma się tylko na 1/3, bo resztę rdza mi załatwiła.

Czy w przypadku silnika ARG jest jeszcze coś do wymiany okresowej o czym należy pamiętać? W jednej istrukcji obsługi silnika ARG znalazłem informacje, że w silniku tym znajduje się pasek zębaty i łańcuch napędowy. Czy ten łańcuch też należy okresowo wymieniać czy tylko kontrolować. Pytam się, bo jak pojadę do mechanika, to muszę wiedzieć co trzeba, co można a czego nie trzeba wymieniać. Niestety po wielu wpadkach z różnymi mechanikami mie mam do nich pełnego zaufania.

Pompę wody też trzeba wymieniać przy wymianie rozrządu? Przy każdej wymianie czy tak po prostu wymagała wymiany? Pytam, bo jest to mój pierwszy wózek z grupy oooo/vw. Wcześniej kulałem się fordami i oplami.

wrc1994 jaki jest koszt wymiany rozrządu? Powoli muszę się szykować, ale nie wiem z jakim kosztem muszę się liczyć.

Trochę minęło od mojego posta. Nie chciałem zapeszać, ale problem udało mi się rozwiązać. Do tego poleconego elektryka nie zawitałem, bo miał długie terminy i trzeba było zostawić autko na kilka dni. Nie mogłem znaleźć jednak dogodnego terminu, bo jedynie co autko mogłem zostawić na jeden dzień. Stan dziennego i czas mi się nadal resetował, ale autko poza tym odpalało. Jednak do 7 lipca. Ja już spakowany, pełen wóz załadowany i już zbliza się czas wyjazdu (godz. 23). W końcu wakacje... No i zonk. Wkur...em się na maksa. Pierwszy elektryk pokazał mi gdzie dostać sie do kostki stacyjki. No więc przy pomocy latarki ruszyłem do dzieła. Nie wiedziałem, która to kostka, więc metodą prób i błędów po kolei odpinałem i łączyłem. Zauważyłem, że jedna z kostek chyba była przyciśnięta, a nie wsciśnięta. Podopinałem wszystkie pierdołki (choć nie wiem do jest do czego) i udało mi się autko odpalić. I od 7 lipca działa bez zarzutu. Nie wiem czy to tylko kwesia tego podpięcia, ale po resecie przez elektryka dzienny przebieg i czas był właściwy przez kilka dni. Później się co kilka dni resetował. Po mojej kombinacji ani razu czas się nie zresetował, a o wyzerowaniu dziennego licznika to teraz ja decyduję :-).

Nie wiem. Postaram się po świętach dowiedzieć. Czy to może mieć wpływ na awarię?

Dziękuję bardzo Sprawdzę u elektryka. Może ograniczy zakres kontroli. Pozdrawiam.[br]Dopisany: 21 Kwiecień 2011, 14:06_________________________________________________Odebrałem autko od elektryka. Stwierdził, że licznik się zawiesił. Odłączył licznik i wszystko wróciło do normy. Jednak stwierdził, że przypadłość nie jest mu znana i mam jeszcze do jednego elektryka podskoczyć po świętach by przeprowadził dokładniejszą diagnozę. Pożyjemy - zobaczymy.

Cuda wianki. Dzisiaj podjechałem do warsztatu wymienić olej i filtry. Autko kupione ok. 3 tyg. ale dużo nie jeździłem. Wymieniono mi olej wraz z filtrem, filtr paliwa, filtr powietrza i kabinowy. Po nalaniu oleju miałem podać stan licznika i odpalić autko. No i zonk. Po otwarciu drzwi zdziwiłem się, bo zawsze podświetlał się wskaźnik: data i licznik km. A tu nic. Próbowałem odpalić autko. Bez skutku. Wyświetlacz nic nie wskazywał, a samochód zakręcił silnikiem i zgasł. O dziwo centralny zamek, radio i klima działa bez zarzutu. Wcześniej co kilka dni jedynie samoistnie resetował się licznik dzienny przebytego dystansu. Nic nie wskazywało na jakąś awarię. Jestem ciekaw, czy jakiś użytkownik też miał taką przypadłość.

Witam wszystkich posiadaczy, użytkowników i sympatyków audi, a w szczególności A4. Mam na imię Dominik. Mieszkam w Lesznie. Posiadam audi A4 B5 1,8 125 PS.Jestem właścicielem tego autka od 2 tygodni. Mam nadzieję, że dzięki forum i wiedzy użytkowników będę mógł się długo cieszyć z autka.