Po zdemontowaniu starego termostatu( stary nie zamykał się i nie mogłem złapać temperatury) założyłem nowy,zalałem nowym płynem, odpowietrzyłem przez zdjęcie węża na powrocie z nagrzewnicy. Wszystko wydawało się dobrze, złapał 91 stopni, ogrzewanie w kabinie jest więc wszystko ok. po zatrzymaniu się chciałem sprawdzić czy płynu ubyło, dolałem jakieś trzy setki, złapałem za dolny wąż jest on całkiem zimny. I mam teraz pytanie czy to jest normalne że dolny wąż jest zimny? wydaje mi się że termostat się nie otwiera, kupiłem w ASO. czy jest jakieś odpowietrzanie bloku silnika? Czy mogłem źle włożyć termostat?
czy jest jakaś różnica tego dziubka termostatu co wystaje że ma być w pionie czy poziomie?
zrobiłem to tak:
- włożyłem termostat w blok (przyznam że nie kręciłem go w prawo czy w lewo normalnie go włożyłem)
- nałożyłem uszczelkę
- zakręciłem obudowe na dwie śrubki i wszystko.